4-latka była marudna i wiecznie zmęczona. Nagle trafiła do szpitala w ciężkim stanie
- Nadmierne pragnienie, częste korzystanie z łazienki, duży apetyt to tylko niektóre z objawów cukrzycy typu 1.
- Młoda mama ostrzega rodziców po tym, jak sama zbagatelizowała wszystkie niepokojące objawy.
- Niezwykle łatwo przypisać je upałowi, skokowi rozwojowemu czy kiepskiemu humorowi.
Zadi jest mamą dwóch małych dziewczynek. Kobieta jest aktywna w mediach społecznościowych (@zadilayne na TikToku), gdzie głównie wrzuca treści związane ze swoimi sportowymi treningami. Czasem dzieli się z obserwatorami także swoim prywatnym życiem. Niedawno córeczka Zadi trafiła do szpitala w ciężkim stanie, gdzie walczyła o życie. To wtedy rodzice dowiedzieli się, że ich 4-latka ma cukrzycę typu 1.
Jak się później okazało, dziewczynka od wielu tygodni miała niepokojące objawy, jednak Zadi nie miała o tym pojęcia. By uchronić innych rodziców przed traumatycznymi doświadczeniami, postanowiła podzielić się listą objawów, które miała jej córeczka.
Objawy cukrzycy typu 1 u dzieci
Cukrzyca typu 1 zaczyna się zwykle w dzieciństwie i nieleczona może być śmiertelnie niebezpieczna. Niepokojące objawy pojawiają się w ciągu kilku tygodni i należy je szybko zgłosić je lekarzowi. Głęboki niedobór insuliny może doprowadzić do kwasicy ketonowej (DKA), a to z kolei może stanowić zagrożenie dla życia dziecka. Okazuje się jednak, że początkowe objawy łatwo przeoczyć, dlatego Zadi postanowiła ostrzec innych rodziców.
Kobieta, gdy usłyszała diagnozę, zaczęła czytać na temat cukrzycy i dopiero wtedy zdała sobie sprawę, jak wiele niepokojących objawów zbagatelizowała. Początkowo myślała, że to skok rozwojowy. Poza tym, że dziecko stało się bardziej marudne i drażliwe niż zwykle młoda mama zauważyła, że córka:
- pije znacznie więcej wody,
- jest bardziej zmęczona niż zwykle,
- ma znacznie większy apetyt,
- zaczęła się moczyć w nocy,
- częściej korzysta z toalet w ciągu dnia,
- podniosło się jej tętno,
- traci na wadze,
- często ma mdłości,
- zaczęła gorzej widzieć (rozmazany obraz).
Mama przyznała, że dziewczynka miała takie objawy przez trzy miesiące. Nasilały się powoli, a potem jej stan nagle się pogorszył. Diagnozę rodzice dopiero usłyszeli, gdy dziewczynka trafiła do szpitala z kwasicą ketonową.
Zawsze było jakieś wyjaśnienie
Kobieta w innym z filmików wyznała, że nie jej rodzina nie zna nikogo z cukrzycą, w związku z tym nawet nie miała świadomości, jak ona się objawia. Było gorąco i choć olbrzymie pragnienie dziwiło rodziców, to jednak nie wydawało się niepokojącym objawem. Podobnie było ze spożywaniem olbrzymich ilości jedzenia. W końcu 4-latki dużo biegają i rosną, a w okresach wzrostów potrafią naprawdę sporo jeść. Uwagę rodziców zwróciła dopiero powolna utrata wagi. Rodzice zauważyli również, że dziecko szybciej się męczy i coraz chętniej ucina sobie drzemki. 2 dni przed tym, jak dziewczynka trafiła do szpitala, pokładała się wszędzie, usypiając na 2-3 godziny. Tym razem rodzie myśleli, że to Covid-19 lub inny wirus. Patrząc na każdych z objawów oddzielnie, mieli zawsze dobre wytłumaczenie. Kobieta przekonuje rodziców, by zwrócili uwagę na całą listę objawów. Jeśli coś wyda się niepokojące, zachęca, by wykonać prostego badanie krwi, co pozwoli wcześniej rozpocząć leczenie.