Aborcja dotyczy również ojców. "Na pewno nie jestem jedyny. Nigdy nie zapomnę"
Aborcja nie jest kobietą
Tak, to jej ciało, jej dziecko, jej decyzja. Jednak za aborcją często stoi również mężczyzna, partner. I tak poważna decyzja, jaką jest aborcja, jest również jego decyzją, a jej konsekwencje jego traumą.
Jeżeli mówimy o wolności, o akceptacji, o szerokiej perspektywie–nie wolno nam pomijać mężczyzn, którzy trzymają za rękę kobiety, którzy siadają z nimi pod osłoną nocy i podejmują jedną z granicznych decyzji.
Historie są różne, związki są różne.
Często kobiety, będąc ofiarami, nie mają nikogo. I tak też wygląda życie.
Co jednak czują mężczyźni, którzy są w tym procesie obecni?
"Straciliśmy szansę na drugie dziecko"
Ponad dwa lata temu, Polska zawrzała po wyroku TK.
Kobiety wyszły na ulicę, krzyczały o prawo do wolności.
Głos zabierali również ojcowie. Jednym z nich był Dariusz Szczotkowski, polityk.
W swoich mediach społecznościowych opublikował oficjalne oświadczenie, które zaczął słowami:
Minął dokładnie rok i 17 dni od momentu, w którym razem z żoną straciliśmy szansę na drugie dziecko. Chcieliśmy je i czekaliśmy na nie. Chcieliśmy, by Kostek miał brata albo siostrę. Sam wiem ile dla człowieka znaczy rodzeństwo. Tomek - mój brat - to jeden z moich najlepszych przyjaciół.
W rozmowie przeprowadzonej przez Darię Różańską mówił o powodach publikacji tak odważnego świadectwa: "Stwierdziliśmy, że warto pokazać światu, co tak naprawdę się dzieje. Nawet, jeśli w Polsce ktoś ma prawo do aborcji, to nie jest ono respektowane. Uznaliśmy, że warto opowiedzieć o tym, co nas spotkało".
Na pytanie, czy kiedyś zapomną, uda im się żyć tak jak dawniej, odpowiedział: "Myślę, że to zostanie z nami na zawsze. W dyskusjach mówi się płód, myśmy spodziewali się dziecka, czekaliśmy na nie.Okrutne, że o aborcji mówi się teraz jako o temacie zastępczym. To tragedia rodzin, setek ludzi rocznie. Nie wiem, dlaczego mamy pokutować za system i z tego powodu, że coś im nie idzie, naszym kosztem muszą sobie zrobić medialną nagonkę".
Czy poradziłbym sobie z aborcją dziecka?
O aborcji z perspektywy mężczyzny pisał również Kamil Nowak, autor bloga Blog Ojciec, prywatnie spełniony ojciec.
W mocnych słowach odniósł się do zjawiska aborcji i do tego, czy byłby w stanie ją przeżyć, jako ojciec.
Jestem człowiekiem, który wierzy w wolność jednostki i prawo do decydowania o sobie, więc moje uczucia tym bardziej mnie zaskoczyły. (...) Nie wyobrażam sobie życia, które opisuje Flipsyde. Życia, w którym zastanawiałbym się kim mogłoby zostać moje dziecko, gdybym jednak podjął inną decyzję. (...) Gdyby chodziło o mnie, to podejrzewam, że wystarczyłoby mi kilka lat i trzeba by było mnie ubrać w gustowny, biały kaftan. Psychicznie bym nie wytrzymał.
O tym właśnie są uczucia człowieka.
Bez względu na płeć. Kobieta i mężczyzna mają dokładnie takie samo prawo do traumy, trudnych emocji, wątpliwości.
Wszystkiego, co pojawia się w momencie podejmowania decyzji granicznych.
Decyzji dotyczącej życia.
"Nigdy nie zapomnę"
Znam mężczyznę, który to przeżył. To silny facet, a jednak po tym, jak podjęli lata temu z partnerką decyzję o terminacji ciąży ze względu na ciężkie wady płodu, zmienił się.
Zapytałam, go, czy mogę o nim napisać, czy powie mi, jak się czuje.
Milczał dłuższą chwilę, a potem odpowiedział krótko:
"Ok, pisz. Na pewno nie jestem jedyny. Wiesz, nigdy nie zapomnę".
Czytaj także: https://mamadu.pl/149157,pomoc-dla-kobiet-potrzebujesz-aborcji-wazne-numery-z-pomoca-dla-kobiet