Jak sprawić, żeby pod choinką była masa prezentów? Ta mama zna fajny trik (bez wydawania fortuny)

Martyna Pstrąg-Jaworska
13 grudnia 2022, 14:59 • 1 minuta czytania
W czasach, gdy wszystko jest coraz droższe i każdy się martwi tym, że w tym roku święta Bożego Narodzenia będą skromniejsze niż zazwyczaj, pewna mama i blogerka wymyśliła genialny sposób na prezenty dla dzieci. Kobieta przyznaje, że jej trik sprawia, że pod choinką jest ogrom podarunków, dzieci są zachwycone, a ona wcale nie wydaje ogromnych kwot na świąteczne prezenty.
Pewna blogerka każdy drobiazg dla dzieci w paczkach pod choinkę pakuje osobno. fot. Peggy_Marco/Pixabay/screen morethanamummy.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Trik na wiele prezentów, które wizualnie robią wrażenie

Zbliżają się święta i wszyscy rodzice gorączkowo zaczynają przeszukiwać sieć i sklepowe półki w poszukiwaniu tego, o czym marzą ich dzieci. Spełnienie marzeń z listów do Świętego Mikołaja bywa nie lada wyzwaniem. Pewna mama na swojej stronie internetowej podzieliła się genialnym trikiem związanym ze świątecznymi podarunkami dla dzieci.

Vicky Smith, mama, dziennikarka i blogerka, autorka strony o macierzyństwie i sztuce oszczędzania morethanamummy.com, na swoim blogu podzieliła się wskazówkami na temat kupowania prezentów świątecznych z ograniczonym budżetem. Wyjawiła, że ci rodzice, którzy mają mały budżet, a nadal pragną widzieć dziecięce szczęście na widok ogromu prezentów pod choinką, mogą skorzystać ze sprytnego triku. Otóż Vicky przyznała, że stosuje metodę 3 prezentów. Polega ona na tym, że kobieta kupuje dzieciom po 3 prezenty:

Zamiast wkładać wszystko do jednej torby prezentowej, każdy z przedmiotów jest zapakowany oddzielnie, więc dzieci są zachwycone, że dostały ogrom prezentów, nawet jeśli każdy z nich jest drobnym podarunkiem. To daje dzieciom okazję do rozpakowywania wielu paczek, co sprawia, że czują się szczęśliwe i spełnione – nawet jeśli w oddzielnych pakunkach są piórnik i zestaw nowych flamastrów (jako rzeczy potrzebne).

Ekscytacja dzieci bierze się z ogromu małych podarunków

W rozmowie z "The Sun" Vicky powiedziała: "Uważam, że najwięcej ekscytacji w przeżywaniu Bożego Narodzenia związane jest z tym, co widać gołym okiem – powiedzmy na przykład, że kupiłaś dziecku wszystko, czego potrzebuje, aby wypełnić piórnik do szkoły w nowym semestrze. Nie wkładam wszystkiego do środka piórnika. Zawijam w papier prezentowy oddzielnie piórnik oraz oddzielnie wszystko, co powinno do niego trafić. W ten sposób dzieci mają mnóstwo rzeczy do otwarcia, a nie jedną dużą rzecz".

Mama dwójki maluchów przyznała, że podobnie robi z drobnymi upominkami, które w mikołajki dzieci dostają do skarpet – nawet jeśli jest to kilka czekolad, każdą pakuje w oddzielny papier. Pakowanie każdej rzeczy osobno da dzieciom radość z otwierania większej liczby prezentów.

Rozłóż zakupy na kilka miesięcy

Vicky podpowiedziała innym rodzicom jeszcze jeden trik, dający dzieciom radość: "Możesz również sprawić, że akt otwierania prezentu będzie bardziej ekscytujący. Zapakuj kilka małych tabliczek czekolady lub torebek słodyczy i włóż je do skarpet świątecznych. Są tanie, a dzieci z przyjemnością je rozpakują i policzą, jak mają ich dużo".

Dodatkowo zaznaczyła, że zakup świątecznych prezentów zaczyna już we wrześniu i zwykle kończy już w listopadzie, bo dzięki temu może rozłożyć koszty na kilka miesięcy, a często też korzysta z promocji, które wyszuka. Wyjaśniła, że zawsze ma zeszyt z pomysłami na prezenty na każdy rok, dzięki czemu może z łatwością trzymać się swojego budżetu i nie kupować rzeczy pod wpływem chwili, których nie planowała.

Wiele z tych prezentów kobieta dobiera tak, że dzieci, gdy z nich wyrosną, mogą je przekazać dalej do użytku bliskim. Tym sposobem mama oszczędza i równocześnie sprawia, że jej dzieci zawsze nie mogą doczekać się na ogrom prezentów pod choinką.

Źródło: thesun.co.uk

Czytaj także: https://mamadu.pl/168751,jako-matka-nie-kupie-corce-prezentu-pod-choinke-oto-dlaczego