Los 500 plus przesądzony. To oznacza koniec złudzeń dla rodziców
- Od 6 lat program 500 plus "uzupełnia" domowy budżet polskich rodzin.
- Przez ostatnie lata jednak jego wartość nabywcza mocno spadła.
- Sami twórcy programu sugerują, że niezbędna jest waloryzacja.
500 zł to za mało
Według wyliczeń ekspertów wartość nabywcza 500 zł z 2016 r. na koniec marca 2022 r. wynosiła dokładnie 395,45 zł. Dlatego dodatki wypłacane z programu 500 plus dziś powinny być o około 30 proc. większe, żeby utrzymać ich realną wartość z dnia startu programu w 2016 r. Żeby to wyrównać, dodatek powinien wzrosnąć do co najmniej 652 złotych miesięcznie. Czy jest na to szansa?
Sami twórcy programu sugerują, że niezbędna jest waloryzacja, pojawiały się spekulacje, że może to nastąpić w przyszłym roku. Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg w piątek była gościem Radia ZET, rozwiała wszelkie wątpliwości w tym temacie, sugerując, że... rodzice i tak dostają już bardzo dużo. "Polityka prorodzinna musi być systemowa, kompleksowa. Musimy spojrzeć, że w tym trudnym czasie, w którym przyszło nam żyć, po pandemii, w trakcie toczącej się wojny na Ukrainie, mamy świadczenie 500 plus, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, Dobry start. To, na co może liczyć rodzic teraz przez 18 lat wychowując dziecko, to jest 120 tys. zł. W roku 2015 było to zero" - wyjaśniła minister Maląg.
"Musimy podejmować działania, by wyjść z pułapki niskiej dzietności. Wprowadzamy dodatkowe wsparcie dla rodziców, umożliwiające łączenie pracy zawodowej z życiem rodzinnym, jak Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Myślimy nad rozwiązaniami wspierającymi rodziny" - kontynuowała minister Maląg. - "Na ten moment nie przewidujemy waloryzacji 500 plus. Zresztą budżet państwa jest już znany".
Taki sam budżet
I rzeczywiście w projekcie budżetu na 2023 r. rząd ujawnia, że program zostanie utrzymany, a na wypłaty świadczeń na przyszły rok zaplanowano 40,2 mld zł – czyli tyle, co w tym roku. Więc to już pewne, że mimo wysokiej inflacji, rząd nie zwaloryzuje 500 plus. Podwyższenie świadczenia o 100 zł wiązałoby się z kosztami wyższymi o ok. 8-10 mld zł. Podstawowy cel, jaki przyświecał m.in. wprowadzaniu w 2016 r. programu Rodzina 500 Plus, czyli zwiększenie dzietności, nie został osiągnięty. Jeśli nawet wypłaty spowodowały, że liczba urodzeń się zwiększyła, to trwało to dość krótko.