Rodzina krytykuje nasz wybór imienia dla dziecka. Uważają, że będzie dla niego przekleństwem

List do redakcji
21 marca 2022, 12:13 • 1 minuta czytania
Wybór imienia dla dziecka to dla większości rodziców jedna z najistotniejszych kwestii jeszcze przed narodzinami lub już po narodzinach dziecka. Czy ma być tradycyjne, symboliczne, modne, a może oryginalne, by wyróżnić dziecko na tle innych? Czasem rodzice od razu wiedzą, jakie imię chcą nadać dziecku, ale ich wybór budzi sprzeciw rodziny. "Zawsze wiedzieliśmy, że jeśli będziemy mieć syna, to właśnie takie nadamy mu imię. Wszyscy jednak uważają, że popełniamy ogromny błąd” – pisze czytelniczka.
Wielu rodziców jeszcze przed narodzinami dziecka wie, jakie imię mu nadać 123rf
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Za niecały miesiąc ma przyjść na świat nasze pierwsze dziecko. Już wiemy, że będzie to synek i nie możemy się doczekać, kiedy w końcu będziemy mogli wziąć go w ramiona. Od dawna mamy też wybrane imię dla niego, nawet już teraz zwracamy się tym imieniem "do brzuszka”. Niestety imię chyba podoba się tylko nam, reszta rodziny na wszystkie możliwe sposoby próbuje nas przekonać do zmiany naszego wyboru” – pisze Anna.

To piękne starosłowiańskie imię

Ona i jej mąż zdecydowali, by nazwać synka Gniewomir. Oboje uwielbiają staropolskie, a zwłaszcza starosłowiańskie imiona, dlatego ten wybór był dla nich oczywisty.

"Gniewomir pochodzi od słów 'gniewo', czyli gniew, ale i 'mir'. które oznacza dobro, pokój. Symbolizuje osobę spokojną i zrównoważoną, która potrafi zapanować nad gniewem.

Poza tym bardzo podobają nam się zdrobnienia tego imienia: Gniewko, Gniewek, Gniewomirek. Są urocze i uważamy, że będą pasować do naszego dziecka. Niestety nasza rodzina już od kilku miesięcy mówi nam wprost, że popełniamy wielki błąd” – pisze Anna.

Przyznaje, że najpierw zarówno jej rodzice, jak i jej męża sądzili, że taki wybór imienia to żart albo chwilowy kaprys. Im bliżej porodu, tym ich próba wpłynięcia na zmianę imienia wnuka staje się coraz bardziej radykalna.

Uczmy dzieci tolerancji i otwartości

"Ostatnio podczas wspólnego obiadu usłyszeliśmy, że tym imieniem zrobimy dziecku krzywdę. Będzie wyśmiewane przez rówieśników, nieakceptowane, nie znajdzie sobie kolegów, bo to imię naznaczy go.

Mam już dość słuchania tych głupot i powiedziałam wprost, że kończymy dyskusję o imieniu naszego dziecka. Tak zdecydowaliśmy i nie zmienimy zdania. W imieniu, które wybraliśmy nie ma nic obraźliwego – jest oryginalne, ale zarazem piękne i o pięknym znaczeniu. Jeśli kiedyś jakiś kolega zacznie się śmiać z imienia naszego syna, to będzie znaczyło to tylko jedno – powinien zmienić kolegę” – pisze Anna.

Dodaje, że powinniśmy uczyć nasze dzieci tolerancji i otwartości na wszystko, co inne czy mniej powszechne.

"Dobrze podsumowała to moja przyjaciółka. U jej córki w przedszkolu doszedł do grupy chłopiec z Egiptu, ma na imię Faruk. Dzieci jak to dzieci, na początku się dziwiły, ale szybko zaakceptowały nowego kolegę. Okazuje się, że najwięcej kontrowersji to imię wzbudziło wśród dorosłych, czyli może to właśnie my w kwestii tolerancji i otwartości mamy najwięcej do przepracowania” – dodaje Anna.

Według polskiego prawa wybierając imię dla potomka musimy pamiętać o tym, że imię nie może być ośmieszające. Według Ministerstwa Cyfryzacji powinno wskazywać też na płeć dziecka. Jeśli nie zastosujemy się do tych zasad, kierownik urzędu stanu cywilnego (USC), w którym chcemy zarejestrować nasze dziecko, może odrzucić nasz wybór.

Czytaj także: https://mamadu.pl/154345,imiona-inspirowane-natura-rodzice-coraz-czesciej-nazywaja-tak-corki