Podajemy go dzieciom, ale u niemowląt może być śmiertelnie niebezpieczny. Nigdy tego nie rób

Agnieszka Miastowska
Botulizm dziecięcy to zatrucie występujące głównie u niemowląt. Pojawia się, gdy organizm dziecka zakażony zostanie laseczkami jadu kiełbasianego. Objawami botulizmu dziecięcego jest ospałość, cichy płacz, wiotkie mięśnie, słaby odruch ssania, zaparcia lub ostra biegunka. Z powodu botulizmu dziecięcego dzieciom do pierwszego roku życia pod żadnym pozorem nie wolno podawać miodu! To w nim może występować jad kiełbasiany.
Botulizm dziecięcy to niebezpieczne zatrucie. Niemowlak nie może jeść miodu Pexels

Botulizm dziecięcy — objawy

Objawy botulizmu dziecięcego powinny zaalarmować rodziców do szybkiego skontaktowania się z lekarzem. Oto objawy botulizmu dziecięcego:

Przyczyny botulizmu dziecięcego

Botulizm dziecięcy powstaje w wyniku spożycia miodu, który zawiera w swoim składzie przetrwalniki toksyny botulinowej. U dorosłych toksyna botulinowa zwykle nie zasiedla jelit, gdyż posiadają oni prawidłową florę bakteryjną.
Niemowlęta mają nie do końca ustabilizowaną florę bakteryjną, co wzmaga namnażanie się patogenów. Przetrwalniki toksyny botulinowej zwykle kiełkują w jelicie grubym dziecka, prowadząc do kolonizacji jelit. To natomiast prowadzi do pierwszego objawu botulizmu dziecięcego, czyli zaparć.

Zatrucie jadem kiełbasianym

Jad kiełbasiany jest toksyną prowadzącą do jednej z najcięższych form zatrucia pokarmowego. Laseczki jadu kiełbasianego są dodatnimi bakteriami, należącymi do rodziny Clostridiaceae, klasy Clostridia.


Źródłem zatrucia jadem kiełbasianym u dorosłych zazwyczaj jest mięso konserwowe, ale także wiele innych rodzajów konserw, jak warzywa, ryby, owoce. Zatrucie jadem kiełbasianym jest szczególnie niebezpieczne.

Jad wchłania się z przewodu pokarmowego, by uszkodzić układ nerwowy, znosząc przewodzenie bodźców w synapsie nerwowo-mięśniowej. Zatrucie jadem kiełbasianym u dzieci jest spowodowane natomiast spożywaniem miodu.

Botulizm dziecięcy – miód

Miód uważany jest za naturalny antybiotyk, wykorzystuje się go m.in. w leczeniu chorób układu krążenia, nerwowego i pokarmowego. Do niedawna polecano więc podawanie miodu nawet małym dzieciom, by wzmocnić ich odporność.

Miód jest produktem naturalnym, jednak jest silnym alergenem, a co ważniejsze może być źródłem bakterii Clostridium botulinum, które produkują jad kiełbasiany zwany botuliną. Ta silna neurotoksyna może prowadzić do tak ciężkiego zatrucia pokarmowego, że może skończyć się ono śmiercią.

Dorośli spożywający zepsute, przeterminowane lub po prostu zakażone bakteriami mięso są szczególnie narażeni na zakażenie toksyną botulinową.

Jednak miód zawierający bakterie Clostridium botulinum nie jest w stanie im zaszkodzić. Organizmy starszych dzieci i dorosłych bez trudu radzą sobie z minimalnymi ilościami toksyny, która może być zawarta w skażonym miodzie.

Jednak system odpornościowy dzieci poniżej roku nie umie zapobiec rozwojowi groźnych mikrobów w jelitach. Z tego powodu niemowlęta, zwłaszcza te odstawione już od piersi, po zjedzeniu miodu mogą zachorować na. botulizm dziecięcy. Dlatego lekarze przestrzegają przed podawaniem miodu dzieciom do ukończenia pierwszego, a nawet drugiego roku życia.

Zatrucie jadem kiełbasianym u dzieci — leczenie

W przypadku zatrucia toksyną botulinową u dzieci potrzebna będzie intensywna opieka medyczna. Możliwe, że konieczne będzie żywienie enternalne lub parentalne, czyli dożąładkowe, dojelitowe lub poza jelitowe. Lekiem z wyboru jest immunoglobulina przeciwbotulinowa.

Lekarze uspokajają jednak, że botulizm dziecięcy jest rzadko występującą chorobą, kluczowa jest po prostu profilaktyka, czyli niepodawanie dzieciom do pierwszego, a nawet drugiego roku życia, miodu.