Twój związek przeżywa kryzys? Psychologowie polecają jedno ważne ćwiczenie
To oczywiste, że każdy związek, zwłaszcza długoletni, przeżywa swoje wzloty i upadki. Czasem układa nam się doskonale, niekiedy z powodu rutyny, znudzenia, natłoku codziennych obowiązków nasza relacja zaczyna przeżywać kryzys. Jak sprawdzić, czy łącząca nas więź nadal jest mocna? Psychologowie polecają jedno proste ćwiczenie.
- Wiele par wcześniej czy później przeżywa kryzys, a powody takiej sytuacji są różne: znudzenie, rutyna, nadmiar obowiązków, stres.
- Psychologowie podkreślają, że często wpadamy w schematy myślowe, które uniemożliwiają nam obiektywne spojrzenie na nas związek.
- Wypróbuj jedno ćwiczenie, oparte na modelu aktywacji/hamowania i sprawdź, jak zmieni się twój stosunek do partnera.
Irytuje cię, gdy on rozrzuca swoje skarpetki i nigdy nie zamyka deski klozetowej, jego denerwują płatki kosmetyczne ze śladami makijażu, które zostawiasz na skraju umywalki. Ale może też chodzić nie o błahe, ale naprawdę ważne powody: wzajemny stosunek partnerów do siebie, ilość spędzanego ze sobą czasu, seks, kwestie finansowe.
To, na czym się koncentrujesz, nabiera znaczenia
Dostrzegasz coraz więcej jego wad, myślisz sobie: "Co ja w nim takiego widziałam, kiedy go poznałam?”. Psychologowie są zgodni – to nie moment na rozstanie, ale przyjrzenie się swojemu związkowi na nowo.
Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że w codziennym życiu wpadamy w schematy myślowe. Psychologowie podkreślają, że często mamy do czynienia z modelem tzw. aktywacji/hamowania. Na czym on polega? Mózg ma ograniczoną zdolność uwagi, co oznacza, że może skupić się tylko na określonej liczbie rzeczy naraz. To, na czym się koncentrujemy zaczyna nabierać coraz większego znaczenia.
Kolejne badania potwierdzają, że to, co myślimy i czujemy, zależy od tego, na co zwracamy uwagę. Kiedy zwracasz uwagę na negatywne rzeczy, hamuje to twoją zdolność widzenia pozytywnych rzeczy i na odwrót.
Kryzys w związku? Zrób proste ćwiczenie
Jak ta zasada przekłada się na związek? Im bardziej widzisz „złe” cechy i zachowania swojego partnera, tym bardziej tracisz zdolność do dostrzegania pozytywów. Ale działa to też w drugą stronę, dlatego psychologowie proponują parom, które przeżywają kryzys proste ćwiczenie: zacznij zwracać uwagę na rzeczy, które lubisz w swoim partnerze, a łatwiej będzie ci znów zobaczyć w niej osobę, w której zakochałaś się po raz pierwszy.
Jak przeprowadzić to ćwiczenie?
• Weź kartkę papieru, długopis, usiądź w cichym i wygodnym miejscu. Zamknij oczy i zastanów się, czy pamiętasz jeszcze obraz swojego partnera z początku związku. Zapisz szczegóły tego, jak się wtedy czułaś.
• Następnie stwórz listę i zapisz wszystkie dobre cechy, które podobały ci się w swoim partnerze, kiedy zaczęliście się spotykać. Spróbuj przypomnieć sobie jak najwięcej szczegółów.
• Zanim pójdziesz spać, dodaj do listy trzy pozycje dotyczące tego, co ci się dziś w nim podobało.
• Rano przeczytaj listę, zanim wstaniesz z łóżka.
• Każdego dnia dodawaj do swojej listy trzy nowe rzeczy, które lubisz w swoim partnerze, aby lista stale się powiększała.
• Rób to codziennie przez 30 dni.
Twoje myśli wpływają na emocje
To nie muszą być jakieś znaczące sytuacje, że ale np. dostrzegłaś, że przytrzymał drzwi sąsiadce, gdy wychodziła z klatki schodowej lub przebił "piątkę” z synem przed przedszkolem, by dodać mu otuchy.
Oczywiście to ćwiczenie nie naprawi twojego związku, ale być może uzmysłowi ci, gdzie tkwi problem. Gdy podejmujesz świadomy wysiłek, aby zwracać większą uwagę na pozytywne cechy partnera, a nie jego denerwujące nawyki, ulegnie też zmianie twój stosunek do niego. Bo jak podkreślają psychologowie model tzw. aktywacji/hamowania wiąże się z tym, że koncentracja uwagi bezpośrednio przekłada się na to, co czujesz.
Może cię zainteresować także: Czym są "miłosne mapy"? To klucz, by stworzyć długotrwały i naprawdę szczęśliwy związek
Źródło: psychologytoday.com