O krok od tragedii: "Powiedział Julce, że jest przyjacielem babci". Mama 9-latki apeluje o czujność

Marta Lewandowska
Wakacje się kończą, ale to nie powinno uśpić naszej uwagi. Dzieci może i rzadziej będą wychodzić same na spacer, czy na rower, ale wiele z nich będzie samodzielnie docierać do szkoły i z niej wracać. Historia, którą opisała pani Natalia, to przestroga da nas wszystkich.
Julka oddaliła się od przyjaciół tylko na chwilę, nieznajomy zjawił się znikąd. Fot. Pexels

Zawiozę cię do babci

Pani Natalia jest mamą 9-letniej Julki. Dziewczynka w ciągu dnia, kiedy rodzice są w pracy, spędza ostatnie wakacyjne dni u babci. W poniedziałek Julia poszła z przyjaciółmi na plac zabaw. Dziewczynka oddaliła się od grupy rówieśników, żeby skorzystać z nowej tyrolki. Wtedy podjechał do niej samochód.


Kierowca opuścił szybę i nie patrząc bezpośrednio na dziewczynkę, aby ta nie mogła zobaczyć jego twarzy, zaprosił ją do auta. Powiedział, że jest przyjacielem jej babci, a ta szuka Julki i on chce zawieźć ją do domu. Na szczęście Natalia wcześniej rozmawiała z córką, jak zachować się w takiej sytuacji i 9-latka widząc, że to obcy człowiek, uciekła do znajomych. Pojazd odjechał.

Nie tylko wielkie miasta

Jak zaznacza pani Natalia, cała sytuacja miała miejsce w położonej nieopodal Gdańska miejscowości. Niebezpieczeństwo może czaić się na dzieci wszędzie, dlatego tak ważne jest, aby rozmawiać z nimi, jak zachować się w podobnej sytuacji. Uczulajmy dziecko, aby nigdy nie wsiadało do samochodu z nieznajomymi, ale też pamiętajmy o tym, aby ustalić hasło bezpieczeństwa, które będzie znało tylko dziecko i osoba, którą rodzice czy dziadkowie mogą poprosić o odebranie go w nieprzewidzianej sytuacji.

Jedna rozmowa może nie wystarczyć, dzieci z natury są ufne, dlatego jak najczęściej przypominajcie o zasadach. Od wiedzy, jaką przekażecie dzieciom, może zależeć ich życie. Jeśli dziecko znajdzie się w sytuacji zagrożenia, ma prawo bronić się w każdy dostępny sposób, krzyczeć, gryźć, kopać.