"Taki krzyk słyszy się, gdy dzieje się coś strasznego". Historia z plaży przestrogą
W wakacje rodzice chętnie zabierają swoje dzieci na plażę. Zabawa w wodzie i piasku to dla najmłodszych prawdziwa frajda. Jednak zagrożeń jest całkiem sporo: zaginięcia, podtopienia, a nawet poparzenia stóp. To ostatnie przytrafiło się dwuletniej Sadie.
Dziewczynka poparzyła sobie stópki
Mała Sadie razem ze swoją ciocią wybrała się na plażę w Thorpe Bay w Essex. Rodzina rozglądała się w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca do rozłożenia koca. Sadie stwierdziła, że nie chce, by piasek wpadał jej w sandały, więc zdjęła buty i postanowiła iść na boso.Ciocia dziewczynki na łamach portalu "Mirror" relacjonuje, że w pewnym momencie, gdy Sadie stała niemal obok nich, usłyszała płacz dziecka, a później krzyk. "To był taki krzyk, który słyszy się, gdy ma się świadomość, że z dzieckiem stało się coś naprawdę strasznego" – mówiła Joe Pais. Okazało się, że dziewczynka stała w miejscu, gdzie wcześniej rozpalony był grill.Może cię zainteresować także: Niby zdrowe, ale podczas upałów niebezpieczne. Większość rodziców popełnia ten błąd na plaży
Mirror
Dziewczynka w szpitalu, władze apelują
Sadie natychmiast została przewieziona do szpitala. Tam okazało się, że doznała poważnych oparzeń. Po całym zdarzeniu władze miasta zaapelowały do plażowiczów, by podobny incydent już się nie powtórzył.– To, co stało się dziewczynce, jest naprawdę przerażające – mówił Martin Terry, radny. – Wiem, że osoby, które są za to odpowiedzialne, nie chciały nikomu wyrządzić krzywdy, ale to jest dla nas wszystkich przypomnienie, że musimy bardziej odpowiedzialnie podchodzić do usuwania pozostałości grilla na plaży.
Podkreślił również, że podjęte zostały działania, które mają sprawić, że grillowanie na plaży będzie bardziej odpowiedzialne i bezpieczne.
Może cię zainteresować także: "Łańcuch" z kilkudziesięciu osób. Zdjęcie, które jest symbolem naszego człowieczeństwa