Co mieć w domu na wypadek nagłej burzy i odcięcia od świata? Ta lista was uratuje

Marta Lewandowska
Tego lata pogoda daje się we znaki. Wysokie temperatury, gwałtowne burze, a często w konsekwencji przerwy w dostawach prądu i wody. Jak pokazują przykłady środowych burz na Mazowszu, te mogą trwać nawet kilkadziesiąt godzin. Jak przygotować się na takie sytuacje? Co warto mieć w domu, na wypadek odcięcia od świata?
Zapas wody, świeczki, wkłady do lodówki turystycznej, co jeszcze powinniśmy mieć w domu na wypadek nagłej burzy. Fot. Unsplash

Krajobraz po burzy

Zdjęcia, które w czwartkowy poranek obiegły media, przedstawiały apokaliptyczne obrazki. Woda do kolan płynąca głównymi ulicami miast, poprzewracane drzewa, zerwane dachy... A do tego kilkaset tysięcy osób bez prądu i bez wody w kranach, bo przecież przepompownie potrzebują prądu. Wielu sklepów nie udało się otworzyć, bo w wypożyczalniach szybko zabrakło agregatów.


W takiej sytuacji człowiek zdaje sobie sprawę, że tych zerwanych linii tak szybko nie da się naprawić, jest ich zbyt wiele. Zaglądamy do kuchennych szafek i okazuje się, że niekoniecznie jest co przygotować do jedzenia, bo płyta na prąd, piekarnik na prąd, nawet kawy nie można się napić, a co dopiero ugotować obiad. Co powinniśmy mieć w domu na takie sytuacje?

Niezbędna woda

O tym, że bez wody nie ma życia, nie trzeba chyba nawet wspominać. Warto, żeby każdy z nas miał w domu zapas wody pitnej na trzy dni. Prepersi, czyli osoby, które, jak sami o sobie mówią, są przygotowane na każdą ewentualność, radzą, aby mieć w domu wodę butelkowaną w ilości dwa litry na osobę dziennie. Dla czteroosobowej rodziny minimum to 24 l.

Jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym, rozstaw wiaderka lub inne naczynia na deszczówkę, przyda się w toalecie.

Mając małe dzieci, warto zatroszczyć się również o zapas ciepłej wody, niezbędnej do przygotowania mleka modyfikowanego, czy podgrzania obiadu w słoiczku. Kiedy nadciąga burza, ale nim wyłączą prąd, warto zagotować wodę i wrzątek wlać do termosów. Dobrze zaizolowane naczynie utrzymuje odpowiednią do przygotowania mleka czy kaszki temperaturę płynu nawet do 24 godzin.

Jedzenie

Każdy z nas powinien mieć zapas jedzenia, które można przechowywać poza lodówką i jest do zjedzenia na już. Wszelkiego rodzaju konserwy, mogą okazać się wybawieniem. Jednak kiedy nie ma prądu, przestaje też działać lodówka i to produkty z niej powinniśmy wykorzystać najszybciej, jak to możliwe. Nawet w bloku, warto mieć na takie przypadki jednorazowy grill. Normalnie nie zapalamy go w częściach wspólnych, jednak w takiej sytuacji, można na nim upiec mięso na osiedlowym trawniku.

W spiżarni nie może zabraknąć chrupek, krakersów czy puszek z fasolą, groszkiem i ciecierzycą. Tych kilka produktów, to składniki doskonałej, pełnej białka sałatki.

W zamrażarce luki między produktami warto wypełnić lodem lub wkładami do lodówek turystycznych, pomogą dłużej utrzymać niską temperaturę. Lodówki są dobrze zaizolowane i w zależności od modelu, jeśli nie będziemy ich co chwila otwierać, utrzymają świeżość produktów kilkanaście do kilkunastu godzin. W razie potrzeby można obok najbardziej narażonych na zepsucie produktów ułożyć wkłady z zamrażarki. Można tak utrzymać świeżość jedzenia nawet przez kilka dni bez prądu.

Na takie okoliczności warto mieć zapas gotowych dań dla dziecka, które w razie potrzeby podgrzejesz w wodzie z termosu.

Specjaliści od przetrwania w trudnych warunkach polecają także zaopatrzenie się w małą kuchenkę turystyczną, choćby jednopalnikową. Jeśli nastąpi przerwa w dostawie prądu czy gazu ziemnego, nadal z łatwością przygotujesz jednogarnkowy obiad.

Trochę prądu

Biorąc pod uwagę, że przy obecnych warunkach pogodowych przerwy w dostawie elektryczności mogą trwać nawet kilkadziesiąt godzin, warto mieć w domu zawsze naładowany power bank, najlepiej o dużej pojemności, tak aby w razie potrzeby móc podładować telefon, który może być niezbędny, żeby wezwać pomoc. Warto mieć też ładowarkę samochodową.

W każdym domu powinna się też znaleźć lampa akumulatorowa, którą można kupić za kilkadziesiąt złotych w większości marketów budowlanych, a także zapas tradycyjnych świec i zapałki lub zapalniczka oraz latarki i zapas baterii.

Pieniądze

Jeśli brak zasilania pozbawi cię możliwości płacenia kartą, zawsze możesz próbować dokupić choćby świeże warzywa na bazarze, małe sklepy w takiej sytuacji prowadzą też często sprzedaż, zapisując, co potem nabić na kasę w zeszycie. W takich sytuacja płatność jest możliwa tylko gotówką. Warto mieć ją w domu.

Higiena

Zatroszcz się też o zapas wilgotnych chusteczek, jeśli nie będzie wody, nie tylko dziecko z nich skorzysta. Odświeżenie się parny dzień może się okazać bezcenne.