7 motywujących zdań, które mają ogromny wpływ na twoje dziecko. Mówisz je?

Iza Orlicz
Jako rodzice chcemy wychowywać i kształtować nasze dzieci, stosując jak najbardziej pozytywne metody. Oczywiście nie da się czasem uniknąć nerwów, frustracji, braku cierpliwości i nie jest to miarą naszego rodzicielstwa. Warto jednak wzmacniać dobry przekaz, jaki kierujemy do naszego dziecka.
Te 7 zdań mów swojemu dziecku jak najczęściej unsplash.com


Chcesz zachęcić dziecko do właściwego postępowania? Nie zawsze jest to proste. Dzieci słuchają, ale nie zawsze słyszą dorosłych lub nie reagują tak, jakbyśmy tego sobie życzyli. Zamiast zniechęcać się, zastosujmy tzw. pozytywne wzmocnienie, których celem jest wspieranie dobrych cech i zachowań dziecka. Jakie zdania warto powtarzać jak najczęściej?


1. "Widzę jak bardzo się starasz", czyli unikaj oceny. Zamiast mówić, np.: "Co za wspaniały rysunek! Jesteś świetnym artystą!", lepiej skup się na wysiłku, jaki dziecko włożyło w swoją pracę.

Zwykle dzieci szybko zdają sobie sprawę z tego, że nie malują najpiękniej czy nie biegają najszybciej na całym świecie, a jednak chcą czuć się doceniane, gdy podejmują się jakiegoś zadania. I to właśnie o tym z nimi porozmawiaj ("Widzę na tym obrazie dużo błękitu tutaj i dużo zieleni w tym miejscu, co to oznacza?").

2. "Zrobiłeś/aś to świetnie!", czyli okazuj entuzjazm. Dziecko potrzebuje zachęty i mądrego wsparcia. Warto pamiętać o tym, by nie zwracać mu uwagi tylko wtedy, gdy zachowuje się niewłaściwie, ale przez cały dzień mówić mu o wszystkich rzeczach, które doceniasz. Gdy pomoże np. posprzątać zabawki młodszemu rodzeństwu, zrobi z tobą zakupy, uczestniczy w przygotowaniu kolacji, doceń to.

3. "Zostań moim pomocnikiem", czyli proś dziecko o pomoc w odpowiedni sposób. W pośpiechu i natłoku obowiązków często wydajemy naszemu dziecku polecenia, a nie prosimy je o pomoc.

Kiedy mówisz: "Włóż te naczynia do zmywarki!”, na pewno dziecko będzie mniej chętne do pomocy, niż gdy powiesz: "Kto chce być moim pomocnikiem przez kilka minut?” . Dlatego przynajmniej starajmy się formułować nasze prośby w stylu: "Jesteś bardzo pomocną osobą, dziękuję!”, a nie: "Chodź teraz i wykonaj to zadanie”.

4. "Porozmawiajmy o twoim postępowaniu", czyli wyjaśnij dziecku, co oznacza dla ciebie jego zachowanie. Jeśli płacze, bo nie chce sprzątnąć swoich zabawek, rzuca nimi lub marudzi, gdy prosisz je o pomoc, nie reaguj złością, ale pokaż mu szerszą perspektywę. Możesz powiedzieć: "Jeśli rzucasz swoimi zabawkami, oznacza to, że chyba już ich nie lubisz” albo: "Twoje marudzenie to dla mnie znak, że jesteś już zmęczony i musimy opuścić plac zabaw”.

5. "Wiem, co czujesz", czyli pomóż dziecku zrozumieć jego uczucia. Od najmłodszych lat nazywaj emocje dziecka („Widzę, że jesteś zdenerwowany, wściekły, smutny itd.), dzięki czemu nie tylko nauczy się je szybko rozpoznawać, ale też radzić sobie z nimi.

6. "Chciałabym, abyś mógł...", czyli staraj się nie mówić samego słowa "nie”. Wytłumacz prosto i krótko dziecku, skąd wynika twoja odmowa. Pomocnym zwrotem w takiej sytuacji zwrot: chciałabym, abyś mógł…(np. obejrzeć jeszcze bajkę, ale musimy zjeść teraz obiad). Dziecko nie czuje się lekceważone i nie ma poczucia niezrozumienia, gdy mówisz: "nie, bo nie”.

7. "Jesteś wspaniały taki, jaki jesteś", czyli unikaj porównań dziecka z rodzeństwem lub rówieśnikami. Nic tak nie demotywuje dziecka do właściwego postępowania jak ciągłe porównywania z innymi. Często robimy to zupełnie nieświadomie, warto jednak zwrócić uwagę na wszystkie, nawet najbardziej banalne sytuacje, podczas których sugerujesz, że dziecko jest gorsze czy niewystarczająco dobre.