W związku jesteś albo ogrodnikiem albo drzewkiem bonsai. Jak to rozpoznać?

Agnieszka Miastowska
Jesteś w swoim związku ogrodnikiem czy drzewkiem bonsai? Jeśli to pytanie brzmi dla ciebie absurdalnie, to znaczy, że nie oglądałaś serialu "Feel good" na Netfliksie. Okazuje się, że metafora ogrodu może być ciekawsza niż do tej pory w rozmowie o miłości. Więc, zamiast mówić o ustach, jak róża i oczach, jak fiołki, zastanów się, czy jesteś typem ogrodnika, czy karłowatego drzewka.
Kim jesteś w związku? Ogrodnikiem czy drzewkiem bonsai Kadr z serialu Feel Good

Kim jesteś w związku?

W serialu "Feel Good" Mae i George próbują odbudować swój związek po zerwaniu, ale mają z tym niemałe trudności. George stara się dopasować do ukochanej, kosztem wszystkich swoich innych planów. Przymyka oko na wszelkie błędy partnerki, ciągle szuka jej usprawiedliwień, podkreśla, że nie ma ideałów, a jednocześnie za wszelką cenę stara się udowodnić sobie i innym, że powrót do Mae był dobrą decyzją.
Wreszcie od swojego kolegi słyszy, że w związku z Mae jest ogrodnikiem. "W związku na zmianę jesteś ogrodnikiem lub drzewkiem bonsai. Ale jeśli zawsze jesteś ogrodnikiem, zajmującym się bonsai, to kto zajmie się tobą?". Więc, kim jesteście w związku?

Ogrodnik i bonsai

Ogrodnik to osoba, która pielęgnuje związek niczym roślinę. Kontroluje czy jest wystarczająco zadbany, czy czas podlać go zaangażowaniem, miłością i troską.


Partner jest dla niego źródłem tlenu i życiodajnej energii, ale przede wszystkim istotą, którą pragnie się opiekować i w której pielęgnacje wkłada wszelkie siły. Ogrodnik poświęci swój czas, energię i siebie samego, by uratować swojego ulubieńca. Własną piersią ochroni go przed słońcem, wiatrem i odda mu ostatnie krople wody.

Bonsai jest za to istotą, która na pielęgnacje, zainteresowanie, zaangażowanie i troskę czeka. Rozkwita i rośnie, gdy ma przy sobie czułego opiekuna, który chroni ją, karmi i dba. Czuje się świetnie z przyjmowaniem i braniem.

W idealnym, ale może raczej bezpiecznym związku, w którym partnerzy czują się pewnie i komfortowo ludzie udzielają wsparcia i o nie proszą. Równowagą jest umiejętność bycia zarówno drzewkiem, jak i ogrodnikiem i wyczucie, która rola jest szczególnie ważna w tym momencie naszej relacji.

Jeśli czujemy, że nasz partner daje z siebie wszystko, ma trudny czas, angażuje się mimo trudności, stańmy się jego ogrodnikiem. Jeśli czujemy, że to my potrzebujemy wsparcia, powiedzmy to głośno i nie wstydźmy się być bonsai.

Niektórzy z nas naturalnie są bardziej bonsai, inni ogrodnikiem, ale mimo predyspozycji, starajmy się zmieniać te role tak, by ogrodnik się nie przepracował, a drzewko nie uschło. Z niedoboru lub nadmiaru pielęgnacji. To, kim jesteście częściej w swoim związku?