Pożegnaj się z maszynką do golenia. Nadchodzi era domowej depilacji laserowej

Agnieszka Miastowska
Lato dopiero się zaczęło, ale upały uderzyły z pełną siłą. Odsłaniamy coraz więcej i wiele kobiet chce, żeby ich ciało było perfekcyjnie gładkie. Używanie maszynek do golenia jest czasochłonne, depilacja plastrami i woskiem dość bolesna, a laser w salonie kosmetyczny odstrasza ceną. Ale jest jeszcze jedna alternatywna – domowe lasery do depilacji. Oto dlaczego kobiety oszalały na ich punkcie.
Depilacja laserowa w domu. Maszynki do golenia to przeżytek Pexels

Depilacja laserowa w salonie?

Do niedawna epilacja, czyli depilacja światłem była dostępna tylko w salonie kosmetycznym. Ta forma depilacji przynosiła oczekiwane efekty, jednak tym, które dotrwały do końca kilku lub kilkunastu sesji zabiegowych.
Wiele kobiet jednak skutecznie zniechęciło się do zabiegów laserowej depilacji właśnie ze względu na ból, wysoką cenę i konieczność regularnego i kilkukrotnego powtarzania zabiegów.

Dla przykładu cena jednej sesji na łydki to około 400 złotych, jednak, by uzyskać permanentny efekt potrzebować będziemy (w zależności od naszego owłosienia) np. 8 zabiegów, które wykonywać trzeba w odstępie 6 tygodni.


Depilacja laserowa może naprawdę skutecznie uszczuplić nasz portfel, poza tym jest dość bolesna i wiele pań rezygnuje już po pierwszej sesji, nie mogąc poradzić sobie z bólem. Jakie mają alternatywy?

Maszynki do golenia dają krótkotrwały i niedokładny efekt, wosk nie ogranicza bólu, podobnie jak domowe depilatory. Z pomocą przychodzą domowe lasery, które w przeciwieństwie do tych salonowych, są kompletnie bezbolesne. Pozostaje jedno pytanie: jak ich używać i czy na pewno działają?

Domowy depilator z laserem

Zasada działania domowego depilatora jest podobna, jak ta urządzenia z salonu. Depilator wykorzystuje światło impulsowe, czyli fale laserowe o różnej długości. Światło pochłaniane jest przez znajdującą się w skórze melaninę – pigment odpowiedzialny za jej zabarwienie. Wewnątrz komórek światło zostaje zamienione w energię, niszczącą mieszki włosowe.

Obecność melaniny zwiększa skuteczność epilacji, dlatego najlepsze efekty tej metody osiągają osoby z ciemnymi włoskami. Epilacja nie zadziała natomiast na delikatne blond włosy i te w odcieniu rudym. Domowy depilator różni się natomiast od tego dostępnego w salonie tym, że zabieg nim przeprowadzany jest bezbolesny, a światło, którego używa ma mniejsze natężenie.
Pexels
Co więcej, używanie depilatora z laserem jest banalnie proste. Kosmetolodzy jednak podkreślają, by przez około miesiąc przed zabiegiem i dwa tygodnie po nim unikać opalania. Ciało przed samym zabiegiem musimy natomiast ogolić przy pomocy maszynki jednorazowej i pierwszą próbę wykonać na najniższym natężeniu laserowego światła.

Sam zabieg jest zupełnie bezbolesny i polega na powolnym przesuwaniu urządzenia błyskającego światłem po powierzchni ciała. Możemy czuć jedynie przyjemne ciepło. Zabieg wykonujemy oczywiście zgodnie z instrukcją i zaleceniami producenta. Ci zazwyczaj rekomendują wykonywanie zabiegu raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie lub raz w miesiącu i powtarzanie go minimum przez trzy miesiące.

Jak wybrać depilator z laserem?

Na rynku możemy znaleźć wiele depilatorów, które obiecują efekt gładkiego ciała. Ceny zaczynają się już od 180 złotych i dochodzą nawet do 2500 złotych. Wybierając depilator powinnyśmy zwrócić uwagę na ilość emitowanych impulsów świetlnych (im więcej, tym lepiej), moc i wagę. Ważne jest także powierzchnia działania, jaką laser obejmuje w trakcie swojej pracy – im większa, tym krótszy zabieg.

Zwróćmy też uwagę na to czy wybrany przez nas model posiada nakładkę do depilacji twarzy lub bikini, czy jest na kabel czy na baterię. Najbezpieczniej byłoby wybrać znaną markę, która zagwarantuje nam sprawne i bezpieczne działanie. Depilatory laserowe możemy kupić w internecie czy sklepach RTV AGD.

Depilacja przy pomocy domowego lasera jest więc bezbolesna, a nawet przyjemna, nie wymaga umawiania się na wizyty, a nawet kupno drogiego depilatora jest tańsze niż seria bolesnych zabiegów w gabinecie kosmetycznym. Poza tym efekt ma być długotrwały. Skusicie się jeszcze w te wakacje?