RPD wymierza bombę w polskie dzieci. Te słowa o alkoholu to dno i kompromitacja
Na przełomie lutego i marca w Polsce zabitych przez swoich prawnych opiekunów zostało co najmniej kilkoro dzieci. Tymczasem RDP pracuje nad poradnikiem dla rodziców wyjeżdżających za granicę i sugeruję w nim wprost, że zaniedbywanie dziecka, alkoholizm i nadużywanie narkotyków w domostwie to norma kulturowo-prawna w naszym kraju.
- RDP opublikował na oficjalnej stronie poradnik pełen nonsensów.
- W jednym z odnośników, dotyczących norweskich systemów ochrony praw dziecka sugeruje wprost, że te znacząco odbiegają od norm polskich.
- Tym samym wskazuje, że normą polską jest m.in. nadużywanie przez prawnych opiekunów alkoholu i narkotyków!
Alkoholizm jako norma kulturowa
Materiał, który jak odnotowali autorzy "ma charakter wyłącznie informacyjny i nie może stanowić podstawy prawnej podejmowanych działań", informuje między innymi o tym, z jakimi obostrzeniami ze strony rządzących konkretnego państwa może spotkać się rodzic zaniedbujący swoje dziecko.O ile w większości państw autorzy nie odnotowali "odstępstw" od norm polskich, o tyle przy Norwegii, podają: "Norweskie standardy opieki i wychowania nad małoletnimi w wielu aspektach różnią się od realiów polskich. Jako naruszenie praw dziecka mogą zostać potraktowane zachowania między rodzicami a dziećmi, które w Polsce są dopuszczalne prawnie i kulturowo – Norweska Służba Ochrony Dziecka (Barneverntjeneste) może zainteresować się dzieckiem nawet w takim przypadku, jak krzyk i płacz małoletniego podczas jego karcenia bez użycia przemocy fizycznej. Zainterweniuje także oczywiście w przypadku zaniedbania w leczeniu (w tym także zębów) i edukacji, izolowania od rówieśników, pozostawienia dziecka bez opieki, nieodpowiednich warunków w domu, przebywania małoletniego pod opieką rodziców nadużywających alkoholu lub zażywających narkotyków."
Gehenna dzieci
Komentatorzy zjawisk społecznych śmieją się przez łzy: "Rzeczywiście, aberracja niekończących się rządów prawicy w Polsce nie ma nic wspólnego z gehenną polskich dzieci i epidemią zakatowań i przemocy" - pisze autor bloga slvstr."Sądzę, ze najwyższy czas, aby apelować zaczęły również wszystkie inne organizacje, którym los dzieci leży na sercu, i wszyscy ludzie wyznający pogląd, że żadne dziecko w Polsce nie powinno ginąć z powodu przemocy, ani tracić z tej przyczyny zdrowia i pełnosprawności"- słowa Anny Krawczak.
Piekło dzieci trwa w najlepsze, a rząd przypina mu znaczek "normy kulturowo-prawnej".
Podpiszcie petycję, to kropla, ale może wydrążyć skałę: link tutaj.
Może cię zainteresować: 10 wypowiedzi Pawlaka, które dowodzą, że nie powinien być rzecznikiem dzieci ani minuty dłużej