Była molestowana przez księdza, ale śledztwa nie będzie. Powód jest zgodny z prawem!
Prokuratora odmówiła wszczęcia śledztwa ws. molestowania seksualnego przez księdza. Do czynu miało dojść w latach 80. XX wieku. Jednak prokuratura zaznacza, że sprawa jest przedawniona.
Przedawniona sprawa
Ksiądz, który miał dopuścić się tego czynu, pracuje obecnie na terenie diecezji rzeszowskiej. O możliwości popełnienia przez niego przestępstwa poinformowano prokuraturę. Marian C. pracował wówczas na terenie Tarnobrzegu, który należy do diecezji sandomierskiej. Do przestępstwa miało dochodzić podczas lekcji religii.
Andrzej Dubiel – rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury okręgowej poinformował, że w tej sprawie zostało przeprowadzone postępowanie sprawdzające. Ostatecznie udało się ustalić, że pokrzywdzona była jedna dziewczynka. Jednak z uwagi na przedawnienie sprawy odmówiono wszczęcia śledztwa.Może cię zainteresować także: Dziesiątki historii o molestowaniu na jednym profilu. #ToNieJestNormalne powinna znać cała Polska
Może cię zainteresować także: "To tylko nieporozumienie" – mężczyźni w to wierzą! Oto jak daleko posuwa się męska solidarność
Ponowne odrzucenie zawiadomienia
Według prawa przestępstwa związane z molestowaniem seksualnym ulegają przedawnieniu, gdy osoba pokrzywdzona ukończy 30 lat.
Ks. Izakowicz-Zaleski w styczniu 2021 roku złożył ponowne zawiadomienie w tej sprawie, jednak znów odmówiono wszczęcia śledztwa. Poinformował o tym także na swoim Tweeterze, wstawiając zdjęcie druku, który przedstawiał decyzję podjętą przez prokuraturę.
Źródło: onet.plMoże cię zainteresować także: Dlaczego wracał do pedofila? "Miałem 12 lat. To zmieniło moje życie, zmieniło wszystko"