Choć serce ci pęka, nie uspokajaj na siłę. Oto co dzieje się w ciele i głowie dziecka, gdy płacze
Gdy twoje dziecko zaczyna płakać, instynktownie robisz wszystko, by je uspokoić. Starasz się wszelkimi sposobami i tak szybko, jak to tylko możliwe, powstrzymać je od dalszego płaczu. Okazuje się, że to błąd. Nie powinniśmy bać się dziecięcych łez, co więcej, możliwość wypłakania się niesie ze sobą wiele korzyści.
Jakie korzyści niesie ze sobą przyzwolenie na wypłakanie się?
1. Płacz uwalnia napięcie i redukuje stres. Płacz jest naturalnym sposobem na zasygnalizowanie, że coś jest nie tak. Dziecko, zwłaszcza małe, często używa tego "narzędzia”, by uzmysłowić rodzicom, że jest smutne, sfrustrowane czy zezłoszczone.
Ale gdy dziecko zaczyna płakać, dzieje się coś jeszcze – następuje redukcja ilości kortyzolu (nazywanego hormonem stresu), który uwalnia się w organizmie, gdy zaczynamy odczuwać tzw. negatywne emocje. Gdy poziom kortyzolu w organizmie zmniejsza się, w sposób naturalny ulega poprawie samopoczucie dziecka.
2. Płacz pomaga przystosować się do sytuacji i zaakceptować ją. Istnieje wiele zasad i granic, których dzieci mogą nie lubić. Gdy stawiasz im granice, może to automatycznie wywoływać ich złość. Łzy pomagają dziecku zaakceptować rzeczywistość i dostosować się do niej.
3. Łzy przyspieszają rozwój społeczny i emocjonalny. Dziecko musi mieć możliwość doświadczania i wyrażania swoich uczuć. Zadaniem rodzica jest upewnienie się, że robi to w sposób bezpieczny dla siebie i innych (nie bije, nie rzuca przedmiotami, które mogłyby zrobić krzywdę komuś innemu).
Gdy dziecko może wyrazić swoje emocje (również te trudne), nabywa umiejętności społecznych i kształtuje się jego inteligencja emocjonalna.
4. Płacz pozwala dziecku na poprawę zachowania. Kiedy interweniujemy i za wszelką cenę chcemy powstrzymać dziecko od płaczu (bez względu czy jest to prośba czy krzyk), w rzeczywistości pogarszamy sytuację. Okazuje się, że gniew lub złość dziecka narasta, nawet gdy słyszy "już dobrze, nie płacz".
Pozwól mu wypłakać się, a gdy "wyrzuci" z siebie wszystkie trudne emocje, jego zachowanie ulegnie poprawie. Wszak dzieci zachowują się tak, jak się czują. Pewnie sama już to zaobserwowałaś, że gdy twoje dziecko wypłacze się, to chwilę później wycisza się i możesz z nim spokojnie porozmawiać. Warto!
Może cię zainteresować także: Jeśli dzisiaj mówisz dziecku: "nie płacz", przygotuj się na kosztowną terapię