Kolejna szkoła odpowiada na groźby ws. strajków. List do kuratorium to genialna riposta

Sandra Skorupa
"Nie można pozwolić na instrumentalne traktowanie naszych dzieci" — pisali w liście do mazowieckiej kurator oświaty rodzice uczniów SP nr 92 w Warszawie. To kolejna placówka, w której publicznie wyrażana jest solidarność w związku z ograniczaniem praw obywatelskich uczniów i nauczycieli. Co ważniejsze, spotkała się aprobatą samej dyrektorki szkoły.
List rady rodziców do kurator mazowieckiej Fot. Cezary Aszkielowicz / Agencja Gazeta

List rodziców do kuratorium ws. nadzoru

Nauczyciele, rodzice i uczniowie przestają milczeć, gdy grozi im się karami za udział w strajku kobiet czy wspieraniu inicjatywy Tęczowego Piątku. Bo właśnie uczestnictwu w tych wydarzeniach kuratorzy na polecenie MEN mieli zapobiec, pisząc listy do szkół o skrajnej nieodpowiedzialności, a sam Czarnek zapowiedział konsekwencje.
Jak podaje gazetazoliborza.pl rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 92 im. Jana Brzechwy w Warszawie odpowiedzieli mazowieckiej kurator Aurelii Michałowskiej, która zachęcała do odciągania uczniów od wydarzeń z 30 października. W tym dniu nałożyły się dwa ważne przedsięwzięcia — generalny strajk kobiet i inicjatywy wspierające osoby LGBT w ramach Tęczowego Piątku. Michałowska zalecała, by lepiej zająć młodzież aktywnością związaną z listopadowymi świętami.


— Chcemy wyrazić nasze ogromne podziękowanie za troskę o dobro i wychowanie naszych dzieci. Niezmiernie ważne jest, aby dbać o bezpieczeństwo naszych pociech. Dlatego też, będziemy wspomagać takie akcje jak "Tęczowy Piątek" i inne drogą online i organizować panele oraz zajęcia, które umożliwią naszym dzieciom kształtowanie postaw tolerancji i wzajemnego szacunku. Zgadzamy się z Panią, że nie można pozwolić na instrumentalne traktowanie naszych dzieci, dlatego musimy im przypominać i uczyć, aby niezależnie od poglądów szanowały wolność i dbały o przyszłość swoją i kolejnych pokoleń — napisała Rada Rodziców SP nr 92 w Warszawie w stanowisku do kurator.

Rodzice uczniów w związku ze swoim listem otrzymali również wsparcie dyrektorki szkoły Magdaleny Rupniewskiej, która jak podaje gazetazoliborz.pl poinformowała:

— My jako dyrekcja zastosowaliśmy się do polecenia mazowieckiego kuratora oświaty, ale trudno jest nam się z tym zgodzić. Trudno mówić o tolerancji, szacunku, poszanowaniu drugiego człowieka w kontekście listu skierowanego do szkół. Szkoła powinna być apolityczna, powinna uczyć tolerancji, zrozumienia, szacunku, bycia dobrym człowiekiem, a bycie dobrym człowiekiem często wiążę się z byciem odważnym. Szanuję stanowisko rady rodziców, gdyż jest ona bardzo ważnym organem szkoły.

Z podobną inicjatywą wyszedł Marcin Konrad Jaroszewski dyrektor XXX LO w Warszawie, który na Twitterze opublikował swój list również do mazowieckiej kurator Aurelii Michałowskiej. W rozmowie z Mamadu zaznaczał, że jest dumny ze swoich uczniów.

— Młodzież chciała zabrać głos w tak ważnej kwestii, czuła potrzebę wyrażenia swoich poglądów i miała do tego prawo. Nie jestem od tego, żeby im to prawo odbierać — mówił Jaroszewski.