Kupując w tej drogerii, kobieta wysyła utajniony sygnał. Niezwykła akcja może ratować życie
"Rumianki i bratki" to zwyczajny sklep z naturalnymi kosmetykami. Można tutaj kupić różany płyn do demakijażu, żel arnikowy czy maseczkę z aktywnym węglem i aloesem – każdy znajdzie coś dla siebie. Jest tylko jeden szczegół, który wyróżnia go spośród innych sklepów.
Może cię zainteresować także: Tych składników szukaj w kosmetykach na cellulit. Oto 7 produktów z drogerii, które je mają
Co więc stanowi o wyjątkowości tego sklepu?
Kosmetyki na czas pandemii
Na Facebooku nie ma cen. Są jedynie produkty, opisy i barwne zdjęcia. Chcąc otrzymać informację w sprawie ceny konkretnego produktu, trzeba napisać wiadomość prywatną. I właśnie o to chodzi.
W czasie, kiedy na całym świecie szaleje koronawirus, zachęcamy wszystkich, by starali się nie opuszczać miejsca zamieszkania. Jednak dla wielu osób obowiązkowa izolacja to uwięzienie w domu z własnym oprawcą – partnerem, ojcem czy bratem.
"Rumianki i bratki" chcą pomóc osobom, które nie mają możliwości otwarcie skontaktować się z policją. Zapewniają dyskrecję i anonimowość.
Ludzie, doświadczający przemocy domowej piszą do "sklepu" z pytaniem o konkretny produkt. Osoby, które nie mogą pozwolić sobie na powiedzenie wprost, czego potrzebują, mówią szyfrem.
Zadaj pytanie lub złóż zamówienie
Do "sklepu" można napisać na Facebooku albo na maila: rumiankiibratki@gmail.com. Wówczas "pracownicy" na bieżącą będą kontrolować i dopytywać, czy wszystko jest w porządku. Można też złożyć "zamówienie", podać adres – "Rumianki i bratki" zadzwonią wówczas na policję.
Na Facebooku blisko 18 tys. osób obserwuje ten niepozorny "sklepik". A w komentarzach pojawiają się same pozytywne opinie.
"Kocham Wasze produkty!! Oby dowiedziały się o Was osoby potrzebujące tych cudownych kosmetyków. Jesteście genialne!", "Oby trafiły do tych z najbardziej wrażliwa skóra", "Świetny pomysł! W dobie kwarantanny wiele kobiet może mieć problem z zadbaniem o swoją cerę" – piszą internautki.
Cała idea "sklepu" chwyta za serce. Wciąż jest wiele osób (szczególnie kobiet), które mogą potrzebować właśnie takiej formy pomocy. A owiana tajemnicą idea "Rumianków i bratków" może im w tym realnie pomóc.