Artur został sam z trójką dzieci. Zawsze pomagał innym, teraz potrzebuje wsparcia
Każdego dnia odchodzi wiele osób, ale dla najbliższych i rodziny ostatnie pożegnanie jest niezwykle bolesne. Jednak, gdy ktoś odbiera sobie życie, pojawia się wiele pytań i jedno najważniejsze — dlaczego? O to pytają również bliscy Anny Góralczuk żony i mamy trójki dzieci. Teraz jej rodzina potrzebuje wsparcia, by poradzić sobie ze startą i odnaleźć w nowej rzeczywistości.
Artur został sam z trójką dzieci
Samotne wychowywanie dzieci to niezwykle trudne wyzwanie. Przed takim teraz stanął mąż Anny Góralczuk, która zmarła czas temu. Artur został sam z dwoma bliźniakami Kubą i Filipem oraz 9-miesięczną Lilianą.Założona została zbiórka, by wesprzeć mężczyznę i dzieci w tej trudnej sytuacji.Choć część zna tę rodzinę osobiście i pomaga jak może, to przybywa również darczyńców, którzy osobiście nie znali Góralczuków.
Link do zbiórki: pomagam.pl/dziecigoralczuk