Znaleźliśmy 7 drogeryjnych perełek za mniej niż 20 złotych. Tak się oszczędza na pielęgnacji!

Agnieszka Miastowska
O ile czasem staramy się zaoszczędzić na kosmetykach do makijażu, o tyle na pielęgnację rozsądniej jest wydać więcej. W końcu tu nie chodzi jedynie o efekt estetyczny, ale o zdrowie naszej skóry, cery, włosów. Są jednak kosmetyki, które łączą w sobie wysoką jakość i niską cenę. Sprawdź moją listę 7 kosmetycznych perełek poniżej 20 złotych, które dostaniesz w każdej drogerii!
Jak oszczędzić na pielęgnacji nie rezygnując z jakości? Oto ranking 7 kosmetycznych perełek poniżej 20zł! \ Unsplash

1. Pomadka kakaowa Palmers (10 zł)


Wydawałoby się, że o balsamie do ust nie można powiedzieć wiele, bo też niewiele od niego można oczekiwać. Ma nawilżać. Ten od Palmers nawilża, ochrania, a w składzie posiada całą listę naturalnych skarbów: olejek kokosowy, olejek ze słodkich migdałów oraz olejek monoi z płatków kwiatów Gardenii tahitańskiej.

Posiada też jedną właściwość, którą szczególnie docenicie latem — filtr przeciwsłoneczny SPF 15. Poza tym ma bajeczny kakaowo-kokosowy zapach i maślaną konsystencję, dzięki której dokładnie okrywa nasze usta. Jest także naprawdę wydajny, wystarczy odrobinę tego odżywczego produktu, by nasze usta były nawilżone, dlatego posłuży ci długo, a kosztuje tylko 10zł.

2. Wcierka do skóry głowy Jantar (14zł)

Na punkcie tego produktu z pewnością oszaleją wszystkie włosomaniaczki. Wcierka Jantar jest hitem od dawna, ale wiele osób nie decyduje się na jej stosowanie w obawie, że niska cena nie zapewni jakości. Za to Internet huczy od zdjęć włosów po jantarowych metamorfozach.


Płyn rozpylany na skórę głowy raz dziennie i dokładnie wcierany, sprawia, że nasze włosy rosną jak na drożdżach. Jest lekarstwem na wypadanie włosów, działa jako kuracja przyspieszająca porost nowych, ale także wzmacnia rosnące już cebulki, dzięki czemu pięknie odbija kosmyki od nasady. Za tę cenę warto spróbować!

3. Puder ryżowy Ecocera (15zł)

Dlaczego puder znajduje się w rankingu kosmetyków do pielęgnacji? Bo jest to coś więcej niż produkt poprawiający koloryt. Puder Ecocera jest antyalergiczny, nie zatyka porów, tworzy na skórze cienką jedwabistą warstwę, chroniącą przed zanieczyszczeniami. Można go używać do wykończenia makijażu, ale także jako samodzielnego produktu, bo jest transparentny.

Doskonale matowi strefę T (czoło, brodę i nos). Poradzi sobie z tłustą cerą i zapewni delikatne wykończenie. Jeśli natomiast chcesz uzyskać efekt glow, warto użyć
rozświetlacza z tej samej firmy, który również kosztuje grosze.

4. Olejek do włosów Marion 7 (11 zł)

Olejek z Marion to mój prawdziwy ulubieniec. W nazwie ma liczbę 7, co nie jest przypadkowe, bo tyle efektów na naszych włosach obiecuje producent i muszę powiedzieć, że w pełni się z tym zgadzam.

Chodzi o: przywrócenie pięknego połysku, regenerację włosów od wewnątrz i wygładzenie, łatwość rozczesywania i układania, wzmocnienie i nawilżenie, nadanie miękkości i elastyczności, ochronę przed czynnikami zewnętrznymi, zapobieganie puszeniu się włosów. Co więcej, produkt jest dość wydajny i pięknie pachnie.

5. Krem do twarzy Bielenda Carbo Detox (16zł)

Dostałam próbkę tego kremu i zakochałam się od pierwszego użycia. Po pierwsze zaskakuje czarnym kolorem i niezwykłym zapachem. Ma żelową konsystencję, która świetnie nawilża, a jednocześnie nie zostawia filmu na mojej z natury tłustej skórze.

Krem, dzięki działaniu aktywnego węgla, zapobiega powstawaniu wyprysków, sprawdzi się zarówno jako baza pod makijaż, jak i krem na noc. Naturalny, wielofunkcyjny i tani, czego chcieć więcej?

6. Płyn micelarny Flos-lek (15 zł)

Floslek to firma, która była mi znana głównie z cudownego żelu pod oczy, który kupiłam w aptece za mniej niż 10zł. Okazuje się, że płyny micelarne z tej serii są równie warte zainteresowania. Floslek Arnica to produkt, którym usuniemy wszelkie zanieczyszczenia z twarzy, szyi i dekoltu. Z drugiej strony jego formuła jest bardzo delikatna, zawiera micele, wzbogacona została ekstraktem z arniki, który uszczelnia i wzmacnia naczynka krwionośne, a także poprawia krążenie i łagodzi podrażnienia. Jest to więc kosmetyk, który sprawdzi się przy każdym rodzaju skóry, a szczególnie skorzysta na nim ta wrażliwa. Floslek przywróci naturalne pH skóry i zredukuje nadmiar sebum.

7. Tonik Vianek (16 zł)

Właściwie produkt ten nazwałabym bardziej mgiełką niż tonikiem. Użyty od razu po umyciu twarzy niweluje uczucie napięcia skóry. Dzięki zawartości mocznika i kwasu hialuronowego nawilża i ujędrnia cerę.

Jest świetnym dopełnieniem demakijażu, przynosi ulgę zmęczonej skórze i przywraca naturalne pH. Panthenol, ekstrakt z ziela owsa zwyczajnego oraz cenny olej z kiełków pszenicy łagodzą i przywracają skórze równowagę. Produkt można podsumować trzema hasłami: naturalny skład, świetne działanie i dobra cena.