Pielęgniarki zrzucają maseczki i publikują film w sieci. Ważny przekaz czy dokarmianie stereotypów?
Położne i pielęgniarki z Bloku Operacyjnego oraz z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Opieki Medycznej w Poznaniu podjęły popularne, internetowe wyzwanie. #Dontrushchallange polega na tym, by jak najszybciej zmienić swój wizerunek z codziennego na jak najatrakcyjniejszy. Kobiety pokazują się w pięknym wydaniu, jednak czy kobiecość, by zachwycać, zawsze potrzebuje makijażowej otoczki?
Po kilku sekundach każda z nich przedstawia się w nowej odsłonie — pełnym makijażu, starannej fryzurze, kobiecych ubraniach. Dziewczyny uśmiechają się i tańczą, pokazując, jak świetnie czują się "po metamorfozie". Dlaczego jednak tak ważne jest, by każda z nich była w pełnym makijażu?
Filmik spotkał się z entuzjastycznym odbiorem, komentujący zachwycają się urodą pracowniczek służby zdrowia i ich niezwykłym pomysłem.
Jedna z komentujących pisze nawet: "Petardy. Nie pokażę mężowi, bo sprawi mi 3 dziecko i 3 raz zawiezie na poród na Polną, by znaleźć się blisko tych prześlicznych pań".
Mężczyźni narzekają natomiast, że nigdy nie mieli okazji znaleźć się pod opieką tak pięknych pielęgniarek. I tutaj właściwie zaczynają się schody. Czy uroda, makijaż, to, co stereotypowo nazywamy dbaniem o siebie, a jest po prostu rodzajem upiększenia, naprawdę jest aż tak znaczące?
O komentujących, którzy mniej lub bardziej żartobliwie przekonują, że teraz będą wybierać wyłącznie szpital na Polnej "dla pięknych pielęgniarek".
Problemem nie jest to, że kobiety chcą czuć się piękne. Jak pisze jedna z internautek : "Jesteśmy lekarzami, pielęgniarkami i położnymi, ale przede wszystkim — kobietami".
Sama w pełni to rozumiem. Po tygodniach spędzonych na home office poczułam się świetnie, gdy mogłam wskoczyć w ulubione ciuchy, zrobić makijaż czy pokazać się w nowej fryzurze.
To są rzeczy, dzięki którym mogę poczuć się atrakcyjnie i kobieco. Mogę, ale nie muszę. A na pewno nie mogą być to jedyne rzeczy, dzięki którym ktoś zwróci na mnie uwagę, by docenić moją pracę, zauważyć moje kompetencje.
Nikt nie powinien powiedzieć: "wolałbym rozmawiać z ładną dziennikarką, być leczony przez piękną lekarkę, obcinany przez atrakcyjną fryzjerkę".
Pracowniczki szpitala same przyznają, że najbardziej w noszeniu maseczek brakowało im uśmiechania się do pacjentów. Kobiety "szalone i z dystansem", jak czytamy w komentarzach, chciały pokazać się w atrakcyjnej wersji, bo na co dzień naprawdę ciężko pracują i z wyzwaniami pracy na dyżurze nie mogą mierzyć się w szpilkach czy pełnym makijażu.
Jednak pamiętajmy, że ich pierwotna wersja była równie kobieca, piękna i silna.
— Brawo dla Was dziewczyny, jesteście świetne, piękne i niesamowicie utalentowane — czytamy w jednym z komentarzy. Kobiecość i piękno nie kryją się tylko w czerwonej szmince. Najbardziej widoczne są w pasji i sile kobiet.
Może cię zainteresować także: Domańska: "Odłóżcie telefony i zacznijcie myśleć"! Ostre reakcje na nowy "challenge" celebrytów