5-letni Viktor "nie istnieje" przez absurdy polskiego prawa. Teraz wszystko w rękach Trzaskowskiego

Sandra Skorupa
Victor to 5-letni chłopiec z krwi i kości, ale w formalnej polskiej rzeczywistości nie istnieje. Prawo nie pozwala mu na życie równe z innymi dziećmi. Powodem jest to, że ma dwie mamy. Syn Sylwii i Małgorzaty jest dyskryminowany na każdym szczeblu administracji rządowej. Jego los leży teraz w rękach Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Rafał Trzaskowski a #DowódVictora [Zdjęcie ilustracyjne] Fot. Jędrzej Nowicki / Agencja Gazeta

Chłopiec bez tożsamości

Victor jest dzieckiem jak każde inne, a jednak według polskich sądów nie należą mu się takie same prawa, jak jego rówieśnikom. Chłopiec ma zagraniczny akt urodzenia, również jak wiele innych dzieci w Polsce. Z tą różnicą, że widnieją w nim dwie matki. W związku z tym Urząd Stanu Cywilnego odmówił wydania transkrypcji dokumentu, a ten jest niezbędny, by nadać dziecku PESEL, a w związku z tym również wydać dowód tożsamości czy paszport.

Oddalenie z powodu płci rodziców

Mamy Victora Sylwia i Małgorzata złożyły od tej decyzji odwołanie do Wojewody i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W obu przypadkach skarga kobiet została oddalona, a powodem była płeć rodziców zapisana w dokumentach. Opiekunki walczyły dalej, kierując sprawę do Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdzie oddalono skargę kasacyjną.

NSA o łamaniu praw dziecka

Szansą na formalne istnienie chłopca jest uchwała wydana przez NSA w grudniu 2019 roku, będąca odpowiedzią na sytuację prawną chłopca. Wówczas uznano, że w tym wypadku odmowa wydania dokumentu tożsamości lub paszportu jest łamaniem praw dziecka.


Jak stwierdza adwokatka Anna Mazurczak na portalu Kampanii Przeciw Homofobii:

"NSA w uzasadnieniu swojej uchwały wyraźnie stwierdził, że brak możliwości transkrypcji aktu urodzenia dziecka mającego dwie matki nie może stać na przeszkodzie wydania mu dowodu osobistego. Urzędy miast powinny zatem wydawać dokumenty na podstawie zagranicznych aktów urodzenia".

Prezydent Trzaskowski zdecyduje o losie Victora

Taka decyzja zmobilizowała mamy Victora, by ponownie złożyć wniosek o wydanie dowodu dla chłopca w Urzędzie Miasta w Warszawie. Za pierwszym razem został on odrzucony w imieniu Prezydenta m.st. Warszawy. Za drugim działały już przy wsparciu pełnomocniczek, składając odwołanie do Wojewody Mazowieckiego. Teraz Rafał Trzaskowski ma możliwość jeszcze raz rozpatrzyć tę sprawę i zmienić swoją decyzję, uwzględniając odwołanie w całości. Jak sam polityk obiecywał na antenie TOK FM — przyjrzy się sprawie. Czas ma do 4 maja.

Tymczasem w sieci zainicjowano akcję #DowódVictora. Na Twitterze należy udostępnić post z podanym hashtagiem, zadając pytanie, jakie zamiary prezydent ma w sprawie 5-latka i oznaczyć jego konto @trzaskowski_.
Źródło: kph.org.pl