Dzięki zdalnej pracy jestem królową życia! 8 rzeczy, które z rozkoszą robię na home office
Już od ponad miesiąca wiele z nas oswaja się z #homeoffice2020. W internecie można znaleźć mnóstwo rad dotyczących tego, jak właściwie rozplanować pracę z domu. Od przeorganizowania biurka do zachowania biurowego dress code'u, by lepiej zmotywować się do wykonywania swoich obowiązków. Serio? W momencie, gdy wreszcie możecie przyjść do pracy w ukochanym dresie (albo co lepsze bez niego, w wygodnych gatkach) potrzebujecie kolejnych surowych zasad? Oto jak żyć na #homeoffice2020!
Przedstawię wam kilka autorskich sposobów na pracę z domu, dzięki którym bardziej niż na swoim szefie i wypolerowanym biurku, skupicie się na własnym komforcie. Praca zdalna może być najprzyjemniejszym etapem waszej zawodowej kariery, jeśli tylko posłuchacie 8 rad mistrzyni w pracowaniu bez spiny.
1. Śpij, dopóki szef nie widzi! Wiem, że są wśród nas osoby, które wstaną dwie godziny wcześniej, by wziąć długą kąpiel, przygotować pełnowartościowe śniadanie i poćwiczyć. Ale umówmy się, ja do nich nie należę. Im dłużej śpicie, tym później uświadamiacie sobie, że w ogóle musicie pracować. Robię tylko zieloną herbatę, a nic nie rozbudzi lepiej niż mail od szefowej. Poza tym to miłe uczucie, że płacą wam za każdą minutę po przebudzeniu.
2. Zamiast wyjść z pracy, wyjdź z domu. Znacie ten moment, kiedy wybija równa godzina i wreszcie możecie wyjść z biura. To nie fair, że HomeOffice odbiera nam tę przyjemność. Skoro wasz dom stał się biurem, to wyjdźcie z niego, gdy tylko skończycie pracę przed ekranem. Załóżcie słuchawki na uszy, weźcie psa do parku, wracając, zahaczcie o sklep, a najlepiej las. Oglądanie serialu na tym samym komputerze, nad którym przed chwilą płakaliście nad pisaniem raportu, nie jest zbyt odświeżającą formą wypoczynku.
3. Celebruj piątki, jakbyś naprawdę opuszczała biuro po całym tygodniu. Nie musimy nikomu, kto kiedykolwiek zaznał trudu pracy, tłumaczyć czym jest błogosławieństwo "piątku po robocie". Dlatego, tak jak zazwyczaj, już w czwartek umów się ze znajomymi na spotkanie online. Nic tak nie umili pracy, jak wyobrażanie sobie co będziemy robić, gdy tylko z niej wyjdziemy. Zresztą, od kiedy łatwiej o spotkanie, każdy dzień tygodnia może być piątkiem.
4. Wyobrażaj sobie, że zarabiasz więcej. Pocieszanie się fantazjami? Niekoniecznie. W końcu nie wydajesz pieniędzy na dojazdy, bilety, kartę miejską, benzynę. Niewielu z nas ma czas i determinację, by zabierać domowe obiady do biura, a Pan Kanapka lub jedzenie na mieście potrafi rujnować finansowo. Skoro już zaoszczędziłaś te pieniądze to, możesz zacząć szukać fajnych drobiazgów w sklepach internetowych.
5. Przerwę spędź na... netfliksie. Zazwyczaj spędzasz ją pod wieżowcem na papierosie? Albo wyklęta przez wszystkich przy pustym biurku, bo akurat nie palisz? Small talki ze współpracownikami wcale nie męczą mniej niż kolejny task? Teraz na szczęście spędzasz przerwę w najbardziej doborowym towarzystwie — siebie samej. Ale żeby w pełni oderwać się myślami od pracy, włącz w czasie przerwy krótki odcinek lekkiego serialu. "Sex w wielkim mieście", "Grace and Frankie" albo tematycznie — "The Office". Emocje po tych serialach pozwolą ci wrócić do pracy, ale przedtem rozluźnią i na chwilkę oderwą od zadań.
6. W czasie pracy nadrabiaj zaległości... muzyczne. Wiele zadań, które wykonujemy online, wymaga głównie mechaniczności. Nawet jeśli musisz się skupić, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w tle "w odpowiedniej głośności" grała muzyka, nie tylko twoich ulubionych zespołów. A właśnie nowe płyty czy nieznani ci jeszcze artyści.
7. Praca w SPA, SPA w pracy. Jeśli wiesz, że nie czeka cię widekonferencja, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby odziać się w szlafrok, a godziny przed ekranem przekuć w godziny, w których twoja skóra i włosy odżyją. Rzadko mamy czas i cierpliwość, żeby trzymać odżywki czy maseczki na naszym ciele przez wymagany czas — zrób to przed ekranem komputera.
8. Nie "ogarniaj się" na siłę. Wiele porad w internecie mówi o tym, żeby zadbać o strój, włosy czy makijaż, żeby poczuć się świeżym i zmotywowanym do pracy. To faktycznie działa, ale czasami mamy taki dzień, gdy obecna sytuacja daje nam się we znaki, a nawet siedzenie przy komputerze, zamiast oglądania filmu w łóżku wydaje się wyzwaniem. Wykorzystaj to, że jesteś w domu i w wygodnych dresach pod miękkim kocem pracuj ze swojej kanapy.
Może cię zainteresować także: Pracujecie razem i trafia cię szlag? Wyluzuj! Oto jak obrócić to w wielką (i przyjemną) korzyść