To poirytowanie, gdy pytasz: "Kochanie, co tak długo?" Cała prawda o tym, co faceci robią w łazience

Iza Orlicz
Czy twój partner spędza dużo czasu w łazience? Być może… ukrywa się tam przed tobą i dziećmi. Jak wynika z przeprowadzonego badania, mężczyźni spędzają czas w łazience, by uniknąć domowych obowiązków i patrzeć bez zakłóceń w telefon komórkowy.
Dla wielu mężczyzn łazienka jest oazą spokoju, gdzie mają czas tylko dla siebie unsplash.com
Nie od dziś wiadomo, że mężczyźni traktują łazienkę jak swoją świątynię, miejsce wyciszenia lub męski schron. Na zdanie: "Muszę iść do łazienki”, wiele kobiet reaguje wręcz alergicznie, bo wiadomo, że nie kryją się za tym zwrotem tylko i wyłącznie potrzeby fizjologiczne. Obawy pań, że dla ich partnerów łazienka znaczy "coś więcej”, znalazły zresztą potwierdzenie w badaniach.

To bezpieczne miejsce
Okazuje się, że ok. 1/3 ankietowanych mężczyzn używa łazienki jako kryjówki, gdzie może doświadczyć "trochę ciszy i spokoju” – informuje brytyjski The Independent, który opublikował wyniki badania.


Aż 45 proc. ankietowanych panów stwierdziło, że znalezienie czasu dla siebie to walka, a 1/4 powiedziała, że gdyby nie mogli czasami uciec do łazienki, to "nie wiedzą, jak by sobie poradzili”. Co czwarty badany opisał swoją łazienkę jako "bezpieczne miejsce”, a 14 proc. mężczyzn potwierdziło, że przechowuje w niej czasopisma, książki, a nawet jedzenie na czas, gdy się w niej ukrywa.

Czas tylko dla siebie
Głównym powodem, dla którego mężczyźni chowają się w łazience, jest unikanie prac domowych i możliwość spokojnego przejrzenia telefonu komórkowego. Badanie wykazało też, że respondentom najbardziej przeszkadzają ich partnerzy, czasem również dzieci. "Pójście do łazienki to jedyny sposób, by mieć czas tylko dla siebie” – czytamy w The Independent.

Na razie nikt w Polsce nie przeprowadził tego typu badań (a szkoda!), ale pewnie wyniki byłyby podobne. Co mają zrobić w tej sytuacji kobiety? Wyjścia są dwa: pogodzić się z męską potrzebą ucieczki do łazienki lub mogą zastosować tę samą strategię.

Możemy też liczyć na wsparcie... naszych dzieci, które często w tego typu sytuacjach są bezlitosne dla swoich ojców. Gdy ci za długo siedzą w łazience, potrafią bezceremonialnie wejść do środka i powiedzieć: "Tata, ile można robić kupęęęęę" i zaczynają rozkładać przed nim swoje "skarby" – jakieś gry planszowe lub książki. Może warto wypróbować?

Źródło: independent.co.uk