Najbardziej zadziwiające imiona, które próbowali nadać rodzice. Nutella i Joint to dopiero początek

Ewa Bukowiecka-Janik
Jak podaje Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach w 2019 roku rodzice najczęściej decydowali się na imię Zuzanna dla dziewczynki i Jan dla chłopca. Statystyki jednak obejmują imiona nadawane rzadko oraz te odrzucone. Ich fantazja nie zna granic!
Urząd Stanu Cywilnego odrzucił liczne pomysły rodziców na imiona dla ich dzieci fot. 123rf
"Warto zauważyć, że po raz pierwszy od 20 lat Jakub przestał być najpopularniejszym imieniem dla chłopców. Spadł na trzecią pozycję tuż za Franciszkiem. Z kolei najpopularniejszy w Polsce Antoni zajął w Katowicach czwartą pozycję. Do pierwszej dziesiątki, na ósme miejsce, po raz pierwszy awansował Leon. (...) Jako ciekawostkę można podać, że ani razu nie nadano imienia Krystyna czy Barbara, które kiedyś w naszym mieście były popularne" - powiedział w rozmowie z portalem mojekatowicze.pl kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach Mirosław Kańtor.


Jak widać, gusta rodziców zmieniają się, a czasem skręcają w niespodziewanym kierunku. Urzędnicy zgodzili się m.in. by pewien chłopiec nosił imię Horyw. Inny na imię ma Wiedzimin. Prawdopodobnie na cześć księcia narodzonemu w 2019 roku chłopcu z Katowic dano imię Wiliam.

Z kolei wśród dziewczynek prócz licznych Zuź, Hań Alicji, Julek i Mai, urodziły się również Merida i Sofija. Nie zawsze jednak urzędnicy zgadzali się z pomysłami rodziców.

Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach wielokrotnie musiał odmawiać. Jak się okazuje, rodzice pragnęli nazwać swoje dzieci jak... używki: Koka i Joint; ulubieni bohaterowie: Rambo i Batman, a także idole: Nirvana.

Odmówiono również rodzicom, którzy wnioskowali o nietypowe imiona dla córek: Pipa (być może po Pippie Middleton) i Nutella.
Źródło: mojekatowice.pl