Co zrobić, by dziecko doceniło każdy prezent gwiazdkowy? Kilka prostych patentów

Ewa Bukowiecka-Janik
Ręka do góry ten, kto choć raz nie miał tremy, gdy jego dziecko odpakowywało świąteczny prezent, który nie jest życzeniem z listu do Świętego Mikołaja... Dzieci mają czasem abstrakcyjne wymagania, jednak nie musi to oznaczać, że jeśli nie znajdą pod choinką tego, o czym marzyły, będą rozczarowane. Oto jak uczyć dzieci wdzięczności.
Jak nauczyć dziecko wdzięczności? To sprawi, że dziecko doceni prezenty pexels.com
Ashley Manuel jest nauczycielką w szkole podstawowej i autorką programu "Growing With Gratitude" zaadresowanego do rodziców, nauczycieli i uczniów. Jego celem jest wykształcenie nawyków, dzięki którym dzieci będą doceniać to, co mają.

"To oczywiste, że dzieci nie zawsze otrzymują to, co chcą. Również pod choinkę. Mogą reagować buntem czy rozczarowaniem i nawet jeśli ich reakcja jest dla nas zrozumiała, to możemy nad nią pracować. Powtarzanie: 'powinieneś być wdzięczny, ciesz się z tego, co masz' kompletnie nic nie da" - tłumaczy Ashley.

Prezent to wymiana
W kontekście Bożego Narodzenia warto porozmawiać z dzieckiem, o co chodzi z tymi prezentami. Punkt pierwszy: na pewno nie o to, czy ktoś był grzeczny, czy nie. Punkt drugi: Boże Narodzenie to nie koncert życzeń. To nie święto prezentów. To dzień wymiany i niespodzianek.


"Dzieci muszą być uprzedzone, że nigdy nie ma pewności, co dostaną pod choinkę i że jeśli znajdą pod nią prezent, który im się nie podoba, to nie znaczy, że to kara, czy złośliwość darczyńcy. To niespodzianka! Każdy prezent darowany jest z dobrymi intencjami. To coś, co ktoś chce nam dać. Prezent łączy w sobie dwa elementy – nadawcy i adresata. Można go traktować jak wiadomość od tej drugiej osoby: 'spójrz, jakie fajne, myślę, że to do ciebie pasuje'. To wymiana" - mówi Ashley.

Takie podejście do prezentów gwiazdkowych zmienia perspektywę. Dzieci będą otwierać je z większym napięciem, ciekawością i otwartością. Jeśli dziecko wierzy w Świętego Mikołaja, powiedz: "zobaczmy, co Mikołaj chciał podarować ci w tym roku...". W ten sposób wdzięczność zrodzi się naturalnie.

Poza tym Ashley radzi, by dać dzieciom czas na docenienie tego, co dostały i nie oczekiwać pisków radości przy otwieraniu każdej paczki. Jej zdaniem dobrym rozwiązaniem jest wręczanie prezentów po kolei, nie wszystkich naraz, by dziecko mogło przyjrzeć się temu, co w danej chwili rozpakowuje. Mając w świadomości, że kolejny prezent już czeka na otwarcie, trudno jest skupić się na tym, co tu i teraz.

Dzieci mogą być też zaangażowane w rozdawanie prezentów innym. Wówczas poczują frajdę bezpośrednio z dawania, zwrócą uwagę na reakcje innych, przekierują z brania na dawanie.

Ponadto, jeśli dziecko dostaje prezent od konkretnej osoby, warto dać mu chwilę, by miało okazję podziękować. Sam ten gest wiele zmienia w podejściu do rzeczy, którą dostaliśmy.

Nauka empatii
Warto też pokazać dzieciom, że nie wszystkie dostają prezenty na Gwiazdkę. Dobrym sposobem na naukę empatii i uświadomienie, że nie wszyscy mają tak samo bogate święta, jest wspólne angażowanie w akcje charytatywne. Samo powtarzanie: "inni tak nie mają" jest tylko abstrakcyjnym komunikatem.

Ashley proponuje też regularne porządkowanie dziecięcego pokoju i oddawanie potrzebującym zabawek, z których dziecko wyrosło. Ważne jest jednak, by dziecko samo postanowiło, co chce oddać.

W przygotowaniu świątecznych prezentów może być podobnie – skoro Mikołaj przynosi prezenty tylko dla dzieci, a dorośli kupują prezenty innym dorosłym, dlaczego dzieci nie miałyby sprezentować czegoś dziadkowi czy mamie? Wspólne wybieranie prezentów, czy wykonanie ich własnoręcznie to świetny sposób na pokazanie dziecku, o co chodzi w Bożym Narodzeniu.

Jeśli chcecie, by wasze dzieci doceniły swoje prezenty, nie kupujcie im wiele. Jeśli sami kupicie jedną rzecz, ale wiecie, że Mikołajów w rodzinie jest wielu, podzielcie prezenty na partie. Nie wszystko naraz. Ogrom kolorowych paczek to zdecydowanie niewłaściwy komunikat – im więcej, tym lepiej. Daleko mu do wdzięczności.
Źródło: babyology