Ciąża nie chroni przed rakiem. Coraz więcej przyszłych mam musi zmierzyć się z tą chorobą

Redakcja MamaDu
Zalecenia dotyczące badania USG piersi w ciąży wypracowali wspólnie eksperci z dziedziny ginekologii i onkologii. Z danych wynika, że nowotwór u kobiet w ciąży jest diagnozowany nawet o 7 miesięcy później niż u reszty pań.
Nadal panuje mit, że ciąża może chronić przed nowotworami. Tymczasem rak coraz częściej dotyczy właśnie przyszłych mam. Chorobę nowotworową rozpoznaje się u jednej na tysiąc kobiet w ciąży. Może być to efekt późniejszego macierzyństwa, ale też braku odpowiedniej diagnostyki. Każda przyszła mama w wieku powyżej 35 lat, powinna mieć obowiązkowo wykonane USG piersi.

– Nie tylko rak piersi, ale również rak szyjki macicy, czy rak jajnika, może towarzyszyć ciąży. Tę czujność jako lekarze musimy w jakiś sposób wzbudzić, poprzez badania profilaktyczne USG piersi we wczesnych etapach ciąży. W całym problemie, jeżeli chodzi o raka rozpoznanego u ciężarnej, to czas odgrywa główną rolę – mówi dr Paweł Guzik, ekspert ds. ginekologii, położnictwa i ultrasonografii.


Wciąż jednak aż 75 proc. przypadków raka piersi zostaje wykrytych po porodzie. Tymczasem same pacjentki podkreślają, że lekarze często bagatelizują pierwsze objawy. Zgrubienia czy obrzęki, tłumaczą zmianami hormonalnymi w ciąży.

– Z inicjatywy fundacji Rock'n'Roll powstało jasne zalecenie w tej kwestii, poparte przez specjalistów i instytucje, że wszystkie kobiety w wieku powyżej 35 lat powinny mieć wykonane USG piersi. Ważną grupą, do której musimy dotrzeć, ponieważ w 65 proc. to od nich zależy, czy kobiety wykonują badania USG. Dlatego wspieramy działalność Fundacji, aby mogła szkolić lekarzy w zakresie rozpoznawania choroby oraz, aby mieli oni okazję zdobyć doświadczenie w prawidłowym wykonaniu badania – mówi Reinier Schlatmann, prezes Philips w krajach Europy Środkowej i Wschodniej.