Pierwsza doba po porodzie - tych rad fizjoterapeutki nie możesz zignorować
O tym nie mówi się w szkołach rodzenia. Nikt nie uczy, jak chronić kręgosłup po ciąży, a przecież ostanie miesiące były już dla niego nie lada wyzwaniem. Sprawdź, co robić, by sobie nie zaszkodzić. Tych porad wart wysłuchać.
Pierwsza doba porodzie - kiedy można wstać?
Jak najszybciej. Im szybciej mama wstanie z łóżka po porodzie, tym jej proces regeneracji po porodzie będzie krótszy. Przyjmuje się, że wstanie z łóżka powinno odbyć się między 4 a 6 godziną po porodzie oczywiście, jeśli poród przeszedł bez powikłań.
Jak to zrobić, by sobie nie zaszkodzić?
Ważne jest, by wstawać stopniowo, tak by nie kręciło się w głowie oraz maksymalnie
oszczędzając tułów. Czyli np. pierwszym krokiem będzie lekkie podniesienie zagłówka,
potem leżenie bokiem i osunięcie nóg lekko do podłogi. Potem obrócenie się na brzuch,
zsuwając nogi na podłogę i dopiero pozycja stojąca. Proszę nie bać się leżenia na brzuchu podczas fazy wstawania nawet po cięciu cesarskim, sprzyja ono inwolucji (wracaniu na swoje miejsce) macicy.
Siedzieć, leżeć, a może stać - co jest najlepsze dla nas po porodzie?
Siedzenie przez okres pierwszych 2 tygodni po porodzie (zarówno naturalnym, jak i cięciu cesarskim) nie jest wskazane, gdyż generuje dalsze rozciąganie się, rozluźnienie mięśni dna miednicy i/lub nietrzymanie moczu. Może powodować to w przyszłości obniżeniami macicy.
Okres połogu jest okresem regeneracji miednicy mniejszej - warto więc w tym czasie
szczególnie zatroszczyć się o dno miednicy. Pozycja półleżąca stanie, leżenie w każdej
pozycji jest wskazane dla młodej mamy. Zwracam też uwagę, by nie omijać tej zasady przez zastosowanie „kółek do siedzenia” oszczędzających krocze, które działają w rzeczywistości w odwrotnym kierunku.
Jak nosić dziecko, by nie obciążać zbytnio kręgosłupa?
Bliskość dziecka i mamy jest bardzo ważna. Warto wykonać to w taki sposób, by maksymalnie oszczędzać kręgosłup. Schylanie się uginając kolana i napinając na wydechu brzuch, ochroni krocze i stanie się doskonałym ćwiczeniem. Kolejną ważną zasadą jest noszenie dzidziusia blisko siebie.
Schylajmy się, by podnieść maleństwo, oszczędzaj plecy - prosta sylwetka i ugięcie kolan. W tej pozycji przytulam niemowlaczka do siebie i przechodzę do pozycji wyprostowanej. Bez względu na sposób noszenia ważne jest zadbanie o podstawowe zasady:
- częste zmiany rąk, żeby dać odpocząć ramionom
- utrzymanie łopatek lekko ściągniętych do tyłu
- rozluźniać się, jeśli zauważymy, że spinamy barki do góry
- utrzymać prostą sylwetkę, lekko wciągnięty brzuch i podwiniętą pod siebie miednicę
- pamiętać, żeby nie nosić noworodka przez cały dzień.
Konsultacja:mgr Ewelina Minszczak
www.columnamedica.pl