Ojciec zaprojektował dla córki nietypowe "bi-krzesło". Teraz setki internautów chce takie samo

Redakcja MamaDu
Niektórzy ludzie zwalczają brak tolerancji wobec osób nieheteronormatywnych za pomocą logiki, inni – humoru i ironii. Ale ile osób w walce o równe prawa używa humoru i umiejętności... budowy mebli? "Bi-krzesło" dla biseksualnej córki zbudował Israel Walker na podstawie projektu artysty Má Matiazi.
Dość nietypowe krzesło sprawiło radość wielu członkom biseksualnej społeczności Facebook.com
To krzesło przeznaczone dla osób, które nie mogą "po prostu siedzieć prosto". Siedzenie prosto to – w ustach osób anglojęzycznych – "bycie po prostu normalnym" (w domyśle: hetero lub homo, bo kto to widział, żeby się tak nie można było zdecydować).
Twitter
Twitter.com
Żart uzyskał w internecie nieprawdopodobną popularność, bo dla osób biseksualnych żarty z "siedzenia prosto" stały się popularnym trendem mającym deprecjonować stereotypy.

Motywacja Walkera do zbudowania specyficznego krzesła była prosta: – Pomyślałem o tym, że powinienem pouczyć córkę stolarki. Kiedy zobaczyłem szkic Má na Facebooku, pomyślałem, że moja córka ten projekt pokocha – powiedział w rozmowie z Bored Pandą. Zbudował krzesło w mniej niż dwie godziny.


I rzeczywiście pokochała – cieszy się, że razem z tatą zwrócili uwagę na osoby biseksualne. Odezwały się do nich setki zachwyconych osób, które również potrzebują takiego krzesła. – Każdy, kto chce zbudować własną wersję bi-krzesła, powinien to zrobić. Wsparcie społeczności LGBTQ było oszałamiające. Mam wiele pomysłów, ale nigdy tak naprawdę nie sądziłem, że ludzie zareagowaliby tak pozytywnie na tego typu rzeczy. Bardzo chciałbym budować meble na zamówienie o dowolnym rozmiarze, kształcie lub tożsamości – opowiada Israel Walker.

Zasugerował też, że biseksualiści mają mniejsze wsparcie wewnątrz i na zewnątrz społeczności LGBTQ, rzadziej się więc ujawniają. To prawda – niedawna analiza Pew Research wykazała, że tylko 19 proc. wszystkich biseksualistów się ujawniło. Są napiętnowani we wszystkich społecznościach – niektórzy homoseksualiści nie uważają osób bi za "wystarczająco homoseksualnych", a osoby heteroseksualne ich z nimi identyfikują.

Na szczęście wciąż są tacy ludzie jak Walker i Matiazi, którzy rzucają światło na społeczność biseksualną w kreatywny sposób.