PiS przedwcześnie święcił triumfy. Czy tegoroczna zmiana uratuje flagowy program znad przepaści?

Katarzyna Chudzik
Ze wstępnych danych GUS wynika, że w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku w Polsce urodziło się 182 tys. dzieci. To aż o 11 tysięcy (5,9 proc.) mniej niż w roku poprzednim. Jak twierdzi w rozmowie z "Dziennikiem"prof. Piotr Szukalski, w całym roku urodzi się prawdopodobnie 370-375 tys. dzieci, czyli o ponad 200 tys. mniej niż jest potrzebnych, żeby sytuacja demograficzna była "dobra".
Od 1 lipca 2019 roku program 500 plus obowiązuje również na pierwsze i jedyne dziecko Agencja Gazeta
Jeśli sprawdzi się prognoza prof. Szukalskiego, w Polsce urodzi się najmniej dzieci od 4 lat. Zdaniem naukowca, program 500 plus nie wpływa już na decyzje prokreacyjne Polaków – ci, dla których dodatkowe 500 złotych miesięcznie było argumentem przemawiającym za decyzją o dziecku, już się potomka doczekali w latach poprzednich.

Jest oczywiście szansa, że zmiany w programie, czyli obowiązujące od 1 lipca 500 plus na pierwsze i jedyne dziecko, zachęcą bezdzietne osoby do rodzicielstwa. To zresztą niejedyna rządowa zachęta – są plany, żeby wprowadzić w Polsce tzw. bykowe, czyli podatek dla bezdzietnych.


Nikt jednak nie przewiduje takiego wzrostu dzietności, która odwróciłaby dzisiejsze prognozy, mówiące o tym, że do 2030 roku w Polsce będzie brakowało aż 4 mln pracowników. Jak ocenia prof. Szukalski, taki spadek rozrodczości to już "tapnięcie".
Źródło: Dziennik.pl