Ten film rozbawił tysiące rodziców i stał się hitem internetu. Zdaniem ekspertów, to przemoc

Ewa Bukowiecka-Janik
Rodzice bardzo często szukają rozwiązań, jak zmotywować dziecko do zjedzenia przynajmniej kilku łyżek zdrowego obiadu. Czasami jednak posuwają się za daleko. Przykładem takiej szkodliwej sztuczki jest film, który w sieci stał się viralem. Zdaniem ekspertów, widzimy na nim... przemoc.
Co zrobić, gdy dziecko nie chce jeść? Ten film stał się hitem internetu fot. screen Facebook
"Magiczny" trik polega na tym, że na oko roczna dziewczynka z apetytem wychyla główkę w kierunku kawałka pizzy i kiedy już może ją chapnąć, rodzić wsuwa jej do buzi łyżkę dziecięcego posiłku. Dziecko zaczyna płakać.

– Po obejrzeniu filmiku moja pierwsza myśl: to straszne, przerażające – mówi Ula Mijakoska, dietetyczka i diet coach. Z jej doświadczeń oraz komentarzy pod materiałem na Facebooku jasno wynika, że tego typu praktyki to dla wielu rodziców norma i powód do śmiechu. Tymczasem zdaniem ekspertki, mamy do czynienia z przemocową manipulacją. – Oszukiwanie dziecka wkładaniem do buzi innej potrawy niż podsunięta wpierw pizza, budzi mój ogromny sprzeciw. Najwyraźniej osoba karmiąca dziecko ma problem ze sposobem, w jaki odnosi się do dziecka – komentuje zachowanie rodzica.



Jedz i nie dyskutuj
Zmuszanie dziecka do jedzenia, zwłaszcza siłą lub manipulacyjnymi sztuczkami to po prostu przemoc. Choć rodzice najczęściej posuwają się do tego typu trików z frustracji i troski, warto spróbować postawić się na miejscu dziecka, któremu wmusza się jeszcze i oszukuje w taki sposób.

W opinii Mijakoskiej wszelkie zachowania dorosłych, związane z przemocą i przymusem, pozbawią dziecka osobistych doświadczeń wynikających z jedzenia, smakowania, zabawy smakami i ich różnorodnością. Efektem będą tzw. grymaszące dzieci, czyli po prostu dzieci zagubione i nieszczęśliwe, gdyż rodzice zrezygnowali z roli przywódców i zmuszają dzieci do decydowania o tym, co mają jeść.

– Zmuszanie dziecka do jedzenia sprawia, że przestaje ono czerpać z niego przyjemność i mieć na nie ochotę – tłumaczy ekspertka. – Posiłki zjadane w pierwszych kilkunastu miesiącach życia niewątpliwie są dla człowieka wzorem, do którego będzie porównywał wszystko, co wydarzy się w jego życiu. Dlatego jedzenie, to coś znacznie więcej niż wartość kaloryczna czy odżywcza. To rodzice ponoszą odpowiedzialność za atmosferę przy stole, za jakość relacji w rodzinie – podkreśla.

Skutki uboczne
Ekspertka radzi, by definitywnie zrezygnować z popularnych argumentów w stylu: „Jeśli zjesz, będziesz miała/miał siłę”, „Jak zjesz, mama będzie zadowolona”, „Jeśli zjesz zupę, kupię ci lizaka”, „Jak nie zjesz, to nie urośniesz”, „Jeśli nie zjesz, nie pójdziesz na podwórko” i tak dalej. Kiedy dziecko nie chce jeść, warto skupić się na przyczynie braku apetytu.

- Zmuszanie dziecka do jedzenia często wiąże się z troską o zdrowie dzieci. Ta myśl ma swoje korzenie w przekonaniach związanych z jedzeniem, jakie przekazujemy sobie z pokolenia na pokolenie. Tego typu komunikaty są po prostu niepotrzebne, ośmieszające i obrażające dziecko. Prawdziwa troska to zupełnie coś innego to nie zmuszanie do jedzenia na siłę, ale jasne komunikowanie swoich próśb i serdeczne, pełne życzliwości zainteresowanie zachowaniem dziecka związane z jedzeniem – wyjaśnia Urszula Mijakowska.

W opinii ekspertki za ww. nakazami i pouczeniami stoi komunikat: „Nie jesteś wystarczająco dobra/dobry”. Skutek? Naruszanie poczucia własnej wartości dziecka. Ponadto, w kwestii jedzenia, zmuszanie i manipulowanie może wywołać odwrotny efekt.

— Takie zachowanie dorosłych może wpłynąć na niskie poczucie własnej wartości, które objawiać się będzie we wszystkich dziedzinach życia, np.: brakiem zaufania do ludzi, do siebie — widzę co innego, jem co innego; poczuciem lekceważenia przez innych, poczuciem, że nie zasługuję, nie jestem wystarczająco dobra/dobry itd. Może też być związane ze wstrętem do jedzenia określonych potraw i smaków – ostrzega dietetyczka i diet coach.