"Jedyny podjazd dla wózków wygląda tak. Wstyd!". Matka pokazuje jak miasto (nie)radzi sobie z zimą
Dworzec Gdański to ważny punkt Warszawy. Jak to możliwe, że nie ma w tym miejscu możliwości wjazdu na most? Nieodśnieżona drogi, chodniki i brak windy to najwidoczniej norma w stolicy. Na problem zwróciła uwagę pewna mama, która znalazła się w sytuacji bez wyjścia, próbując dostać się na most z wózkiem.
– Ciekawe jak mamy na siebie uważać, jeśli jedyny możliwy podjazd dla wózków z dziećmi, wózków inwalidzkich oraz przy okazji rowerów przy Dworcu Gdańskim wygląda tak! – komentuje mama wpis na profilu "Miasto Stołeczne Warszawa". Na potwierdzenie swoich słów dodała zdjęcie.
Jak tędy przejechać?
Jak mogło dojść do tego, że ścieżka rowerowa pozostała nieodśnieżona, winda nieczynna, a wjazd niemożliwy? Urząd skomentował zażalenia kobiety: – Przykro nam z powodu zaistniałej sytuacji. Prosimy o zgłoszenie sprawy. Przeprosili, ale nic dalej jeszcze nie zrobili.
Tak się składa, że okolice Dworca Gdańskiego to miejsce mijane przeze mnie codziennie w drodze do pracy. Problem windy zauważam od dawna, albo nie działa, albo strach w nią wsiąść. W końcu zdecydowano się ją zdemontować. Przyznam nie wiedziałam, że na miejsce starej nie zamontowano żadnej...
W okresie srogiej zimy wielu z nas zastanawia się pewnie, gdzie zgłosić nieodśnieżone drogi? Miasto Stołeczne Warszawy w poście sugeruje, że do Miejskiego Centrum Kontaktu Warszawy (nr tel 19115), poprzez aplikację, chat, mail lub stronę internetową: warszawa19115.pl. Możliwości kontaktu jest wiele, ale czy reakcja w sieci jest tak szybka, jak na post. Trudno powiedzieć. Zastanawia mnie coś jeszcze – czy gdyby nie post kobiety, ktoś z m.st. Warszawy zareagowałby tej zimy?
Bywacie w tym miejscu? Widzieliście podobne sytuacje w Warszawie? Piszcie.
Napisz do nas: wiktoria.drozka@mamadu.pl
Może cię zainteresować także: MEN tłumaczy się z gett dla niepełnosprawnych? Te słowa Zalewskiej to smutny żart