"Znowu daliście ciała". Ruszyła sprzedaż misiów z Fundacji TVN, ale... ich zakup graniczy z cudem

Alicja Cembrowska
Niektórzy je kolekcjonują, czekają cały rok, aż kupią kolejne urocze misie. Cel jest szczytny, bo pieniądze przekazywane są na cele charytatywne. – Moja córka bardzo się zawiodła. Czekała aż będziemy mogły kupić misia, a... mamy powtórkę z rozrywki. Jestem wściekła – napisała jedna z mam do naszej redakcji.
1 grudnia ruszyła sprzedaż misiów Fundacji TVN "Nie jesteś sam" Screen/Instagram
O co chodzi? "Podaruj Misia" to akcja charytatywna organizowana po raz 13. przez Fundację TVN "Nie jesteś sam". Allegro i Rossmann nie zarabiają na sprzedaży misiów, a cały dochód z akcji przekazują Fundacji TVN. Dlatego tak wiele osób na początku grudnia niecierpliwie czeka, aż pluszowe zabawki pojawią się w sprzedaży.

– Według informacji na stronie sprzedaż rusza 1 grudnia, trzeba jednak urządzić prawdziwe polowanie, żeby zamówić misia na Allegro. Dostępne są jedynie licytacje. Nie mogę pozwolić sobie niestety na pluszaka za 1000 zł – kontynuuje czytelniczka.
Również w 2017 roku w związku z akcją pojawiły się niedomówienia. Wtedy chodziło o cenę – miś miał kosztować 50 zł, a kosztował 75 zł. Na to jednak wiele osób przymyka oko, bo pieniądze są jednak przekazywane fundacji. Przy kasie mogli jednak przeżyć zaskoczenie ci, którzy nie mieli przy sobie więcej gotówki.


– Koszt pojedynczego Misia to 50 pln. W wersji z breloczkiem – 75 pln. Całkowity dochód z akcji zostanie przekazany na leczenie i rehabilitację podopiecznych Fundacji – czytamy na stronie TVN-u. Miś w Rossmannie kosztuje jednak 80 zł – na co wskazują komentujący w sieci klienci drogerii. Ta informacja znajduje się na stronie TVN-u poniżej tej pierwszej w artykule z 4 listopada, więc możliwe, że ktoś popełnił błąd.
Miś w Rossmannie kosztuje 80 złScreen z rossmann.pl
– Te małe pojawiają się i znikają, właśnie kupiłam małego za 50 zł; pojawiła się akurat Kasia, na którą polowałam. Trzeba zatem próbować co jakiś czas. Jak mnie poinformowano na czacie Allegro, że będą pojawiać się kilka razy dziennie – uspokaja jedna z kobiet.

– I co, znowu daliście ciała ze sprzedażą 1.12, bo jak zwykle podajecie info ze będą dostępne, a nie można nigdzie kupić. Fajna inicjatywa tylko jak zwykle ludzie zawodzą... – napisała inna osoba, której misia kupić się nie udało. Pod tą wypowiedzią pojawiły się kolejne głosy, że jedyne co pozostaje to czekać.
– Dlaczego jest tak mało misiów, skoro jest takie zainteresowanie? – pyta ktoś inny. Można oczywiście w jakimś stopniu zrozumieć rozżalenie, szczególnie osób, które misie zbierają i każdego roku je kupują do swojej kolekcji. Wychodzi jednak na to, że trzeba uzbroić się w cierpliwość. Pojedyncze misie w cenie 50 zł pojawiają się na Allegro co jakiś czas, więc należy sprawdzać stronę. Z komentarzy wynika, że pluszaki po prostu cieszą się ogromnym zainteresowaniem i "znikają w dwie minuty". Są też tego plusy – fundacja zbierze więcej pieniędzy!