10 gaf, które najczęściej popełniają klienci restauracji. Tobie też się zdarza?

Redakcja MamaDu
Wizyta w luksusowej restauracji albo na eleganckim przyjęciu niektórym może kojarzyć się ze stresem. A szereg dobrych rad i wskazówek od znajomych sprawia, że w głowie powstaje coraz większy mętlik. Jak to jest z tymi łokciami na stole? Czy do wszystkich dań potrzebne są sztućce? A jeśli tak, to jakie? Oto 10 największych i najczęstszych gaf, jakie popełniamy w restauracjach.
Savoire vivre w restauracji to niełatwa rzecz Fot. pixabay.com/rawpixel
1. Nieodpowiedni strój.
Wybierając się do restauracji, zawsze musisz mieć na względzie, jaka jest klasa lokalu oraz jaki charakter ma spotkanie. Inaczej ubierzesz się na randkę w modnej restauracji, inaczej na kolację czy lunch biznesowy, a jeszcze inaczej na piwo ze znajomymi w pobliskiej sieciówce. Odpowiedni ubiór to podstawa. Pomyśl, jak byś się czuła w plażowej sukience wśród gości w strojach wieczorowych.

2. Kurtka na krześle.
Większość restauracji nie posiada szatni. Jest to problem szczególnie zimą. Niemile widziane jest wieszanie kurtek, płaszczy, szalików itd. na oparciu krzesła albo na sąsiednim miejscu. Co więcej, należy rozbierać się nie przy stoliku, a przy wieszakach, żeby np. okruchy czy kurz z kurtki nie spadały na stoły innych gości.


3. Torebka na stole.
Raczej nie zdarza się, żeby ktokolwiek kładł plecak albo dużą torbę na stole obok talerza, ale kopertówka przy sztućcach to standard. Tymczasem duża torba/plecak powinna leżeć na krześle obok albo na podłodze między gośćmi. Natomiast małą torebkę należy trzymać na kolanach. Na stole nie należy też kłaść telefonu, portfela czy kluczy.

4. Głośne rozmowy.
Jeśli jesteś osobą ekspresyjną, a przy drugim kieliszku wina automatycznie przełączasz się na wyższy ton, wybierz pub. W restauracji powinniśmy mówić na tyle głośno, aby słyszeli nas rozmówcy przy stoliku, ale na tyle cicho, aby nie przeszkadzać innym gościom. Sama przyznasz, że nie ma nic miłego w słuchaniu o życiowych problemach gości z sąsiedniego stolika.

5. Serwetka pod brodą.
W wielu restauracjach odchodzi się już od podawania serwetek (chodzi o duże materiałowe serwetki, a nie papierowe chusteczki). Jednak w luksusowych lokalach albo na przyjęciach wciąż możemy znaleźć serwetkę na stole. Po zajęciu miejsca za stołem powinniśmy ułożyć ją na kolanach lewą stroną do dołu. Prawa strona służy do wycierania ust. Po skończonym posiłku serwetkę odkładamy na stół obok talerza.

6. Łokcie na stole.
Chyba każdy wie, że nie należy trzymać łokci na stole. Jedząc, lewą rękę trzymamy z brzegu stołu po lewej stronie talerza. Nie należy też pochylać się nad talerzem, bo wtedy się garbimy. Przy stole powinniśmy siedzieć wyprostowani.

7. Wybór sztućców.
Jeśli posiłek składa się z kilku dań, a wokół talerza ułożono kilka kompletów sztućców, najpierw sięgamy po te, które leżą najdalej od talerza. Nie zachowujemy też "na potem" raz użytych sztućców. Obsługa zabiera je razem z talerzami. Warto pamiętać, że nie wszystkie potrawy wymagają użycia widelca i noża. Potrawy na bazie mąki (kluski, pierogi, makaron), warzywa (sałaty), kasze, krokiety i omlet jemy tylko widelcem. Noża używamy właściwie tylko do mięs.

8. Jedzenie żeberek sztućcami.
W przypadku żeberek czy kurczaka (jeśli mięso jest z kością) można jeść palcami. Bez sztućców jemy także pieczywo (chleb, ale też np. pitę), pizzę czy cieniutkie szynki.

9. Dwa widelce do ryby.
To błąd. Rybę je się przy pomocy noża i widelca. Z tym że nóż do ryby jest nieco inny niż nóż do mięs, bo nie służy do krojenia, a do podtrzymywania ości. Jeśli w trakcie jedzenia ryby, do naszych ust trafi ość, to jak najbardziej na miejscu jest, aby dyskretnie wyjąć ją palcami z ust i odłożyć na brzeg talerza.

10. Problem z deserem.
Do deserów podaje się widelczyk lub łyżeczkę. Ciasta, torty i ciasteczka jemy przy użyciu widelczyka (kruche ciasteczka możemy jeść rękami). Z kolei lody, kremy, bitą śmietanę zjadamy łyżeczką.