Wśród rodziców panika. Farmaceuta rozprawia się z "toksycznym Octeniseptem"

Katarzyna Grzelak
Na internetowych forach dla rodziców coraz częściej pojawiają się informacje, że popularny środek dezynfekujący – Octenisept – jest "toksyczny", a nawet "rakotwórczy”". Rodzice w panice przeszukują sieć, żeby te doniesienia sprawdzić. Tym bardziej zaniepokojeni, że każdy z nich ma go w swojej podręcznej apteczce.
Czy Octenisept jest bezpieczny dla dzieci? Prawo autorskie: authenticcreations / 123RF Zdjęcie Seryjne
Ostatnio pisałyśmy o tym, by nigdy nie stosować wody utlenionej na świeżą ranę. Tak radzi ratownik medyczny, Ariel Szczotok. Pod artykułem na naszej stronie oraz Facebooku pojawiły się komentarze, w których rodzice zamiast wody utlenionej polecają Octenisept.

Jednak im też odpowiedzieli kolejni: "szkodliwe świństwo, poczytaj jak jest niebezpieczny"; "to syf, jakiego mało", "skład Octeniseptu to dramat".

Okazuje się, że takie komentarze to wierzchołek góry lodowej. W sieci krąży cała gama negatywnych informacji na temat tego preparatu. Z tym, że w większości nieprawdziwych.


Fenoksyetanol w Octenisepcie
Na jednej z grup dla mam natrafiłam na wpis wprost ostrzegający przed Octeniseptem. – Abyście przypadkiem tym dzieci, siebie, bliskich czy pacjentów lub znajomych nie smarowali i nie pryskali – przeczytałam w ostrzeżeniu. Co więcej, autor – niestety anonimowy – informuje, że preparat "został całkowicie zakazany w kilku krajach".
Post z mylnymi informacjami na temat Octeniseptu, jaki krąży w sieciFot. za Facebook
Chodzi głównie o fenoksyetanol – jeden ze składników Octeniseptu – który zgodnie z powielanymi w sieci doniesieniami jest "silnie rakotwórczy, powoduje uszkodzenia płodów i wady rozwojowe".

Z mitami na ten temat postanowił rozprawić się farmaceuta i autor bloga Pan Tabletka. – Wbrew pozorom, ten wpis nie będzie tyle o samym Octenisepcie, co o jednym z jego składników czynnych, mianowicie o fenoksyetanolu. Będzie również o sianiu paniki w internetach. A przede wszystkim o konsekwencjach słuchania bzdurnych fake-news w internecie – pisze mgr farm. Marcin Korczyk, kryjący się pod pseudonimem Pana Tabletki.

Fenoksyetanol – co to jest?
Fenoksyetanol to substancja o działaniu bakteriostatycznym. W Octenisepcie jest składnikiem aktywnym i występuje tam w stężeniu 2 proc. Używany jest też w kosmetykach, gdzie jego dopuszczalne stężenie nie może przekroczyć 1 proc.
Pan Tabletka podkreśla, że fenoksyetanol – jak każda substancja aktywna – może mieć swoje skutki uboczne, jednak twierdzenie, że stosowanie Octeniseptu powoduje raka, to poważne nadużycie. – Wynika z dobrych intencji i niewiedzy. Czyli mieszanki zabójczej – podkreśla.

– W dużym skrócie, toksyczne działanie fenoksyetanolu ujawnia się w momencie wchłonięcia do organizmu (połknięcia, zjedzenia, wypicia, inhalacji, absorpcji przez skórę itd.). Fenoksyetanol może również powodować podrażnienie skóry, oczu, uczulenia kontaktowe itd. – pisze farmaceuta.

– Internauci zanim doczytają, że Octenisept jest lekiem (i nie możemy go stawiać na równi z kosmetykami) – rzucają się na niego z widłami, bo zawiera 2 proc. "toksycznego" fenoksyetanolu. Który jest przecież w różnych innych krajach (w kosmetykach) zakazany. No i tu max. 1 proc., a tu 2 proc. – zaznacza Pan Tabletka.

Farmaceuta na każdym kroku powtarza, że Octenisept TO LEK i nie można stosować go lekkomyślnie. – Fenoksyetanol w stężeniu 2 proc. – w leku do doraźnego stosowania, w razie uzasadnionej potrzeby jest OK – podkreśla.

Jak stosować fenoksyetynol?
Pan Tabletka pisze, że aby stosowanie substancji było bezpieczne, musimy pamiętać o kilku ważnych elementach:
– Nie jeść, nie pić, nie wdychać, itd. (ale Octenisept stosuje się czasami do płukania jamy ustnej – to musimy potraktować jako oddzielny przypadek).
– Nie stosować kosmetyków z fenoksyetanolem u niemowlaków i kobiet w ciąży.
– Nie stosować w kremach "na pupę" pod pieluchę – ponieważ w takich warunkach skóra staje się bardziej przepuszczalna, co sprzyja wchłanianiu tego składnika.
– W kosmetykach dla dorosłych – umiarkowane stosowanie poza wrażliwcami powinno być bezpieczne.
Źródło: Pan Tabletka