Matka zajęta komórką, nie dzieckiem. Internauci wściekli: "Boże, co za czasy!"

Katarzyna Grzelak
Coraz większy zasięg zyskuje nagranie z anonimową kobietą, która wpatrzona w ekran smartfona nie zwraca uwagi na swoją córeczkę. Internauci nie pozostawili na kobiecie suchej nitki. Niektórzy używają tak ostrych słów, że można chyba mówić o linczu.
Telefon ważniejszy od dziecka? To coraz częstszy widok Prawo autorskie: stevanovicigor / 123RF Zdjęcie Seryjne
Wideo trwa zaledwie 1,5 minuty, ale widać, że jest pocięte i zmontowane, co oznacza, że cała sytuacja mogła trwać dłużej. Na nagraniu widzimy kobietę wpatrzoną w ekran telefonu. Nie wiemy czym się zajmuje – być może pisze wiadomość, może czegoś szuka albo gra w grę.

Obok kobiety stoi dziewczynka w różowej koszulce. Na oko – nie więcej niż 3-letnia. Dziewczynka próbuje zwrócić na siebie uwagę mamy (lub opiekunki – tego też tak naprawdę nie wiemy, choć film podpisany jest "mama").

Dziewczynka najpierw głaszcze kobietę po ramieniu, potem po twarzy. Próbuje nawet wejść jej na kolana i się przytulić. Wszystko na nic. Gdy mama nadal nie reaguje, dziecko zwija się w kłębek na sąsiednim fotelu i zaczyna płakać.
"Okropna matka"
Ta scena rzeczywiście wzbudza emocje. U niektórych smutek, ale u większości widzów gniew. Pod adresem kobiety padają wyzwiska i groźby:


– Nawet jako obca osoba, gdybym była świadkiem takiej sytuacji, to uwierzcie, chwyciłabym tej pani telefon i rozbiłabym na jej oczach. Boże co za czasy.

– Co za babsko? Przy***m jej w łeb tym telefonem, żeby rozsypał się na milion kawałków.

– Szczęściem jest stać się i być matką, ale nie każda zasługuje na to szczęście. Przykre!

– Aż się poryczałam. Nigdy nie dałam się prosić o uwagę dłużej niż 5 sekund. Skoro dziecko woła, to znaczy, że czegoś potrzebuje. Okropna matka!

– Co za matka, telefon ważniejszy od dziecka!


Nigdy nie ignoruj
Nie wiemy, co tak zajęło mamę z nagrania. Nie widzimy też całej sytuacji – tego, co było wcześniej, ani tego, jak później zachowała się kobieta. Ale widzimy, że ignoruje dziewczynkę i widzimy reakcję tej dziewczynki – jej smutną minę i płacz.

Niestety, podobny widok – mamy wpatrzonej w telefon, która nie zwraca uwagi na dziecko – można napotkać coraz częściej – na placach zabaw, w autobusach, w sklepach. A mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak negatywne może to mieć konsekwencje na przyszłość naszych dzieci i nas samych.

Ignorowanie dziecka to jedna z najgorszych kar, jakie rodzic może wymierzyć dziecku. Sprawiamy wówczas wrażenie, że nasza miłość jest warunkowa, a dziecko, by ją otrzymać, musi na to zapracować. Lekceważymy też jego potrzeby. Maluch czuje się odtrącony i zraniony, a nasza więź z nim zostaje poważnie naruszona.