Włączysz i się nie uwolnisz. Ten dziecięcy hit pokochali dorośli i zrobili z niego wyzwanie

Redakcja MamaDu
Nawet jeśli nie jesteś rodzicem, jest prawie niemożliwe, że nie znasz "Baby shark song". To ten typ utworu, którego nawet jeśli nie kojarzysz po tytule, to pierwsze dźwięki rozwiewają wątpliwości. Piosenkę w oryginalnej wersji na YouTube obejrzano 1,6 miliarda razy, a jej motyw przewodni zainspirował internautów do stworzenia #babysharkchallenge. Niektórzy twierdzą, że ten obłęd może być wręcz niebezpieczny.
"Baby shar" to utwór dla dzieci, który przerodził się w internetowe wyzwanie. fot. screen z Twittera
Piosenka o rodzinie rekinów to dziecięcy hit internetu. Powstała cztery lata temu, a jej autorami są twórcy koreańskiego kanału edukacyjnego PinkFong, który ma 10 milionów subskrybentów z całego świata. Jednak wielki sukces przyszedł dopiero teraz – to właśnie tego lata "Baby shark" stało się wielkim przebojem, który usłyszeć można było na każdym festynie czy w wesołym miasteczku. To jeden z 40 najczęściej oglądanych filmów na YouTube!
Na czym polega fenomen utworu? Trudno to jednoznacznie określić, bo wielu może wydawać się irytująca i męcząca, jednak dzieciaki za nią szaleją. Jest rytmiczna, dźwięczna, a słowom towarzyszy prosta i zabawna choreografia. Ta ostatnia urzekła nawet dorosłych.




Nie trzeba być ekspertem, by stwierdzić, że to rekinowe szaleństwo może być niebezpieczne. Nie da się ukryć, że taniec na ulicy obok jadącego auta może skończyć się różnie. Mimo to wyzwanie cieszy się ogromną popularnością. Na samym Instagramie jest ponad 88 tys. postów z hasztagiem #babysharchallenge. Czego rodzice nie zrobią, by rozbawić swoje dzieci!
Źródło: independent.co.uk