"Wytrzymaj, musi poszczypać" to mit. Nigdy nie używaj wody utlenionej na świeżą ranę
Lato to dla najmłodszych sezon na zbite kolana i skaleczenia. Nigdy tak często, jak latem nie sięgamy po plastry, bandaże i wodę utlenioną. Zresztą każdy z nas pamięta strach, że będzie szczypało, kiedy musieliśmy się przyznać do stłuczonego łokcia. Jak się okazuje, wcale szczypać nie musiało.
Rzeczywiście woda utleniona doskonale dezynfekuje, jednak zdaniem eksperta dezynfekcja potrzeba jest tylko wtedy, gdy rana goić się nie chce, jest zainfekowana, sączy się czy pojawia się w nich ropa. Z tego powodu nie należy pozbywać się wody utlenionej – wystarczy przełożyć ją z apteczki pierwszej pomocy do pudełka z lekami.
Ponadto, bardzo ważne jest, aby pamiętać o dacie ważności wody utlenionej – od otwarcia mamy na jej zużycie zwykle od 7 do 14 dni. Tymczasem wielu z nas przechowuje ją miesiącami, na zapas, na kolejne skaleczenia...
Co robić, gdy dziecko się skaleczy?
Ratownik medyczny Ariel Szczotok radzi, by w pierwszej kolejności ocenić, jak głębokie jest skaleczenie. Zwykłe otarcie naskórka można przemyć ranę pod bieżącą wodą. Nigdy środkiem na bazie alkoholu! On, podobnie jak woda utleniona, podrażni skórę.
Jeśli woda nie wystarczy, ponieważ do rany dostały się grudki piasku, warto sięgnąć po zwykłe szare mydło, bez dodatków zapachowych. Ich nośnikiem również jest alkohol.
Następnie ranę osuszamy. Ariel Szczotok przestrzega przed używaniem do tego celu ręczników papierowych. – Papier to celuloza, a ona jest pożywką dla bakterii – mówi ratownik medyczny. Czysta bawełniana szmatka, flizelinowa opaska na ranę lub zwykła gaza sprawdzą się znakomicie.
Podczas robienia opatrunku bardzo ważne jest, by pamiętać o założeniu rękawiczek jednorazowych. – Na naszych dłoniach znajduje się masa drobnoustrojów, które wprowadzimy do rany, jeśli nie użyjemy rękawiczek – wyjaśnia Ariel Szczotok.
Źródło: pytanienasniadanie.tvp.plMoże cię zainteresować: "Jestem mamą i pediatrą. Chcę wam zdradzić 9 sekretów". To nie jest porada medyczna