Dziwne "znalezisko" w napojach z Biedronki. "Przypominało zepsute mięso"

Redakcja MamaDu
Na szczęście dzieci nie zdążyły spróbować – napisała pani Ewa, która na Facebooku podzieliła się zdjęciami tego, co znalazła w kartonie z napojem z Biedronki. Ostatnio podobny post zamieścił w serwisie pan Aleksander, żeby ostrzec innych.
Pan Aleksander znalazł kartonie pleśń Fot. za Facebook
– Przy wlewaniu soku do szklanki, zauważyłam coś dziwnego. Rozcięłam karton, a w środku pływały jakieś brudy. Przypominały zepsute mięso – powiedziała pani Ewa, która pokazała zdjęcia zepsutego produktu.

Dodała, że na szczęście nie podała soku dzieciom. – To na pewno nie skończyłoby się dobrze – stwierdziła.

Także pan Aleksander ostrzega innych. – Uwaga na soki z Biedronki. Chciałbym wszystkich ostrzec przed kupowaniem soków marki Riviva. Oto jaka niespodzianka czekała mnie po wypiciu soku – napisał pod zdjęciem rozciętego kartonu.
Pleśń do picia?
Dziwne znalezisko to pleśń. Spożycie soku z pleśnią może prowadzić do zatrucia pokarmowego – biegunki i wymiotów. Szczególnie groźnych – przede wszystkim dla dzieci – przy obecnie panujących upałach, bo skutkujących szybkim odwodnieniem i utratą składników odżywczych.


Pan Aleksander zgłosił sprawę Sanepidowi. Został poinformowany także sklep oraz producent napoju.

– Producent na podstawie numeru partii prześledził proces produkcji soku i stwierdził, że do momentu opuszczenia ich magazynu, partia była w 100 procentach zgodna i nieuszkodzona. Prawdopodobnie podczas transportu opakowanie uległo drobnemu uszkodzeniu, przez co do środka dostało się powietrze i zaczęła się rozwijać pleśń – powiedział pan Aleksander w rozmowie z MamaDu.pl.

Przelej do dzbanka
Klient otrzymał rekompensatę od producenta, jednak twierdzi, że nie sięgnie już po napoje w kartonach. Dobrym sposobem na uniknięcie tego typu "niespodzianek" jest kupowanie napojów w butelkach lub przelewanie kupionego napoju do dzbanka. Wówczas warto zajrzeć do opróżnionego kartonu i sprawdzić, czy w środku nie ma nic niepokojącego.

Justyny Rysiak, menedżerka ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska S.A., w rozmowie z MamaDu.pl komentuje – Jakość naszych produktów jest dla nas absolutnym priorytetem, dlatego z uwagą analizujemy i weryfikujemy komentarze dotyczące funkcjonowania sklepów Biedronka.

– Jeśli klient ma wątpliwości dotyczące jakości zakupionego u nas produktu może zgłosić się z reklamacją do naszego sklepu. Po potwierdzeniu przez personel, że produkt może mieć niewłaściwą jakość, klient otrzymałaby niezwłocznie zwrot gotówki lub wymianę artykułu na nowy – poinformowała Rysiak.

Pojedyncze przypadki
Zapewniła też, że tego typu zdarzenia mają charakter jednostkowy. – Niestety w opisanej sprawie brak danych identyfikujących artykuł, typu data zakupu i przydatności do spożycia, numer partii, a także lokalizacji, w której został nabyty oraz informacji, jak długo był przechowywany po otwarciu, uniemożliwiają wyjaśnienie tego przypadku. Na podstawie wstępnej weryfikacji możemy jednak zaznaczyć, iż miał on charakter jednostkowy – powiedziała.

Warto więc zapamiętać, gdy znajdziemy pleśń w napoju – lub jakimkolwiek innym produkcie – lepiej zachować opakowanie oraz zrobić zdjęcia "znaleziska". Tak, aby później skutecznie zgłosić reklamację.