Tu "Świnki Peppy"nie zobaczysz. Rząd uznał, że jest równie zła co pornografia

Hanna Szczesiak
Chociaż wzbudza skrajne emocje (zwłaszcza wśród rodziców), świnka Peppa jest ulubienicą milionów dzieci. Wydawałoby się, że różowa świnka i jej chrumkająca rodzina nie wyrządzają nikomu krzywdy – nic bardziej mylnego. Chiński rząd uznał, że Peppa jest "symbolem kontrkultury" i zakazał emitowania bajki oraz udostępniania jej w sieci. Tym samym władze dały do zrozumienia, że "Świnka Peppa" jest równie szkodliwa co pornografia czy filmy propagujące posiadanie broni.
"Świnka Peppa" zakazana w Chinach. Prawo autorskie: simev / 123RF Zdjęcie Seryjne
"Świnka Peppa" pojawiła się w Chinach dopiero w 2015 roku. Jak podają "Wirtualne Media", kreskówka w ciągu dwóch lat wygenerowała na platformach społecznościowych 34 mld odsłon. Mimo ogromnej popularności rodzice zaczęli dostrzegać negatywny wpływ bajki – ich zdaniem dzieci, zauroczone bajką, zaczęły zachowywać się jak świnki. Jednak to nie zarzuty rodziców wpłynęły na decyzję chińskiego rządu.

Okazuje się, że kreskówka spodobała się nie tylko dzieciom, ale również dorosłym. Wraz z pojawieniem się Peppy w telewizji i internecie narodziła się subkultura shehuiren, odchodząca od chińskiej tradycji i przyjętych norm. To dlatego władze zdecydowały ograniczyć obywatelom dostęp do kreskówki.


Z platform internetowych kontrolowanych przez chińskie władze znikają zarówno wszystkie odcinki "Świnki Peppy", jak i odwołania do kreskówki. Do tej pory usunięto 30 tys. nagrań opatrzonych hashtagami nawiązującymi do Peppy. Zakaz nie jest jednak oficjalny, a odcinki kreskówki wciąż można znaleźć w sieci. Co więcej, w 2019 roku w Pekinie i Szanghaju mają powstać parki rozrywki Świnki Peppy.
Źródło: Wirtualne Media