Oto ranking 12 najbardziej skażonych owoców i warzyw. Chłoną pestycydy jak gąbka

Redakcja MamaDu
Owoce i warzywa to podstawa każdej diety i nie można z nich rezygnować. Kluczem do sukcesu jest jednak to, by unikać tych najbardziej skażonych, a dokładnie tych, które mają mniejsze właściwości chłonne i nie są przetwarzane.
Lista 12 najbardziej skażonych pestycydami owoców i warzyw. Fot. olgavolodina / 123RF Zdjęcie Seryjne
Amerykańska organizacja non-profit Environmental Working Group (EWG), każdego roku publikuje ranking produktów, zawierających najwięcej pestycydów. Wiadomo, że środki chemiczne używane do zwalczania szkodników przeszkadzających w uprawach, do zabijania owadów, larw, ślimaków, pleśni i gryzoni nie pozostają obojętne dla ludzkiego organizmu. Choć wszyscy narzekają na stosowanie takich preparatów, oczekują także, by wyłożone w sklepie warzywa były ładne, bez żadnych plamek i pleśni, a w owocach był miąższ bez dodatkowego białka w postaci robaków.

Niestety, by to osiągnąć, rolnicy używają pestycydów, które trafiają do powietrza, gleby i z czasem do organizmu człowieka, prowadząc do chorób takich jak nowotwory, problemy z płodnością i innych. Wiadomo, że nie możemy zrezygnować z owoców i warzyw, zwłaszcza mając dzieci, ale możemy wybierać je świadomie.


Raport EWG każdego roku wskazuje, które owoce i warzywa są najbardziej skażone pestycydami.

Oto lista 12 produktów

1. truskawki
2. szpinak
3. nektarynki
4. jabłka
5. brzoskwinie
6. gruszki
7. wiśnie
8. winogrona
9. seler naciowy
10. pomidory
11. czerwona papryka
12. ziemniaki

Wiadomo, że nie da się zrezygnować z owoców i warzyw, więc trzeba znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Pierwszym może być unikanie tych konkretnych warzy i owoców z tej listy, które jak wiadomo, chłoną pestycydy w największych stężeniach. Jeżeli jednak nie wyobrażamy sobie życia bez jabłek i pomidorów, trzeba pamiętać o właściwym oczyszczeniu ich przed spożyciem. Mycie pod bieżącą wodą to absolutna podstawa, choć niewiele zmieni. Można spróbować moczyć owoce w wodzie o odczynie kwaśnym, a potem w wodzie o odczynie zasadowym. Pozbędziemy się części pestycydów ze skóry owoców, ale nie z ich wnętrza.

Dla dzieci w tym wypadku należy sięgać po produkty z rolnictwa ekologicznego i biodynamicznego, w których zakazane jest stosowanie środków chemicznych. Kupujmy owoce i warzywa sezonowe i unikajmy przetworzonych. Wybierajmy lokalnych i sprawdzonych dostawców. Poza tym warto rozróżnić uprawy gruntowe od szklarniowych.

Jak przekonuje Stowarzyszenie Producentów Pomidorów i Ogórków pod Osłonami warzywa w szklarniach są zapylane naturalnie trzmielami, a cała produkcja objęta jest ochroną biologiczną. To znaczy, że nie używa się do produkcji żadnych pestycydów, które są zastąpione przez naturalnych wrogów szkodników.

– Badania wskazują, że błędne jest powszechne przekonanie o przewadze bezpieczeństwa tzw. gruntowych upraw nad szklarniowymi. Uprawa warzyw w szklarni jest w pełni sterowana i kontrolowana pod względem żywieniowym roślin i ochrony. Roślina uprawiana w szklarni ma do swojej dyspozycji tyle, ile da jej człowiek. Ponad to pod osłonami klimat jest w pełni sterowany, zapewniając roślinom optymalne warunki wzrostu i rozwoju. Warto też sięgnąć do badań wskazujących na wysokie miejsce jakie zajmują polscy producenci w unijnych rankingach bezpieczeństwa upraw i zdrowotności warzyw – wyjaśnia dr hab. Józef Piróg, prof.nadzw. Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu – Katedra Warzywnictwa.