Dlaczego rodzice ciągle robią krzywdę 9 i 10-latkom? Pomyłka okazuje się bolesna

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
Jest już duży, to prawie facet. Spieszę się. To tylko kawałek. Ona jest już prawie nastolatką. Prawie to słowo klucz, bo okazuje się, że rodzice nie znają przepisów i ciągle robią krzywdę własnym dzieciom.
Jak przewozić dziecko w aucie? Zrzut z Facebook/Eastern Virginia Medical School
To może być bolesna pomyłka
Zapominamy, że każde dziecko jest inne i jeden dziesięciolatek będzie ważyć 40 kg, a drugi 30. Jeden może nosić ubrania w rozmiarze 158 cm, a drugiemu rodzice wybierają te z metką 142 cm. Często rodzice zbyt szybko uznają 9 czy 10-latka za osobę, która nie musi korzystać z fotelików, ani podstawek.

Przepisy odnośnie przewozu dzieci w autach są po to, by dzieci były bezpieczne. Dlatego musimy oceniać je nie pod kątem wieku, tylko wagi i wzrostu, bo tylko to liczy się przy wyborze właściwego sposobu ich przewozu w środkach lokomocji. Każdy, kto bagatelizuje takie przesłanki i przystaje na sprzeciw dziecka – mamo, przecież jestem już na to za duży, tato – to obciach jeździć w tym wieku na podstawce, albo – rodzice, za waszych czasów jeździło się bez żadnych fotelików i żyjecie, może boleśnie przekonać się o pomyłce.


Film nagrany na potrzeby wytłumaczenia rodzicom, jak bardzo trzeba pilnować samego siebie przed wpadnięciem w pułapkę zgubnego myślenia, że dziecko jest wystarczająco duże, by korzystać tylko z pasów bezpieczeństwa zamontowanych w aucie.
Już nie wiek, a wzrost ma znaczenie
W Polsce w ubiegłym roku wprowadzono ważne zmiany właśnie w tej materii. Dotychczas istniała granica wieku i wzrostu, czyli dzieci, które skończyły 12 lat, bądź osiągnęły wzrost 150 cm, mogły być przewożone bez fotelika. Obecnie jednak wiek nie ma już żadnego znaczenia. To wzrost liczy się najbardziej, gdyż od ułożenia pasa bezpieczeństwa na klatce piersiowej zależy bezpieczeństwo dziecka. Jeżeli dziecko będzie zbyt niskie, pomimo ukończenia 12 lat, musi nadal być przewożone w foteliku bądź na podkładce, gdyż w czasie wypadku może dojść do poważnego urazu. Dziecko może wypaść z auta, gdyż pas go nie utrzyma, albo może ucisnąć niewłaściwe miejsce na szyi, gdyż pas zamiast na ramieniu ułożony jest na linii szyi dziecka.

Kolejna zmiana dotyczy mandatów za niewłaściwe używanie fotelików jak choćby przewożenie dziecka w foteliku na przednim siedzeniu wyposażonym w poduszkę powietrzną. Kontrowersyjnym zapisem nowej ustawy jest zezwolenie rodzicom posiadającym troje dzieci, na przewożenie jednego z nich (powyżej 3. roku życia) bez fotelika na tylnej kanapie, ale z zapiętymi pasami bezpieczeństwa. Jest to bardzo groźna sytuacja, które stwarza realne zagrożenie dla tak małego dziecka, tym bardziej że jak deklarują sprzedawcy fotelików, można dobrać taką szerokość, by zmieściły się wszystkie trzy.

Zrób test, czy twoje dziecko jest już gotowe
Warto zrobić swojemu dziecku test, który zdecydowanie pokaże, czy jest już gotowe na jazdę autem, korzystając tylko z pasów bezpieczeństwa. Oto 3 zasady:

1. Posadź dziecko na tylnej kanapie i sprawdź, czy opierając się plecami, jest w stanie zgiąć kolana tak, by jego stopy dotykały ziemi.

2. Sprawdź, czy pas bezpieczeństwa jest ułożony na jego ramieniu, czy sięga szyi.

3. Sprawdź, czy pas przylega dobrze do bioder i nie jest zbyt luźny.
źródło: Eastern Virginia Medical School