Znamy już 38 opinii ekspertów o podstawie programowej. Czy Ministerstwo Edukacji podniesie się po takiej fali krytyki?

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
Dziecko postrzegane jest przedmiotowo, jako "człowiek do zrobienia", a nie jako partner, aktywny uczestnik interakcji, interpretujący sytuację społeczną.
Wszystkie środowiska związane ze szkolnictwem wysłały swoje uwagi odnośnie podstawy programowej. urfingus / 123RF
Rządowe Centrum Legislacji opublikowało uwagi do projektu
Projekt podstawy dla 8-letniej szkoły został skierowany do konsultacji pod koniec grudnia. Rządowe Centrum Legislacji opublikowało właśnie 38 nadesłanych opinii. Swoje zdanie wyraziło wiele środowisk związanych z edukacją, m.in: Stowarzyszenie Nauczycieli Fizyki, Ruch społeczny dla Edukacji, Rzecznik Praw Dziecka, Polskie Towarzystwo Matematyczne.

Wszyscy mają uwagi odnośnie zmian, jakie będą zachodzić w szkołach w najbliższych latach. I tu nie chodzi już o opcję polityczną, kto popiera rządzących, a kto nie. Tu sprawa się toczy o to, czy nasze dzieci będą mogły zdobywać odpowiednie wykształcenie i rozwijać się w najlepszych dla siebie warunkach.


Wszyscy także podkreślają, że projekt jest bardzo słaby merytorycznie i zawiera ogromną ilość błędów. Zauważono też, że dziecko staje się odtwórcą, a nie twórcą, ma wykonywać polecenia bez zadawania zbędnych pytań i analizowania.

Oto niektóre z opinii

Zespół Edukacji Elementarnej przy Komitecie Nauk Pedagogicznych PAN
Zespół Edukacji Elementarnej przy Komitecie Nauk Pedagogicznych PAN
opinia

Istotą modelu edukacji dziecka w otwartym społeczeństwie jest nastawienie na wspieranie rozwoju jednostki, maksymalizację jej osobistego potencjału, rozwoju jej indywidualnych potrzeb, ale wyrażanych w warunkach społecznych w sposób wartościowy. Opiniowany projekt podstawy programowej edukacji wczesnoszkolnej zasadniczo nie spełnia takich założeń.

Dziecko postrzegane jest przedmiotowo, jako "człowiek do zrobienia", a nie jako partner, aktywny uczestnik interakcji, interpretujący sytuację społeczną, rekonstruujący swoją wiedzę, swój obraz świata i siebie w świecie. Dziecko w edukacji holistycznej powinno być traktowane podmiotowo jako osoba: budująca obraz siebie, gromadząca doświadczenia i rekonstruująca je, dokonująca wyborów, odpowiedzialna za własne decyzje, obdarzająca zaufaniem Innego, budująca własną tożsamość w relacjach z innymi, opartą na szacunku i zaufaniu.

Stowarzyszenie Nauczycieli Polonistów
Stowarzyszenie przede wszystkim zaznacza, że projekt napisany został językiem potocznym i panuje w nim chaos językowy i merytoryczny. Zapisy są infantylne i niewnoszące nic nowego. Proponowane lektury zdecydowanie nie trafiają do młodzieży ze względu na archaiczny język, nie tłumaczą też w żaden sposób problemów z życia codziennego (rozwód, brak tolerancji, odrzucenie, hejty, adopcja, rodziny patchworkowe).
Stowarzyszenie Nauczycieli Pedagogicznych
opinia

Uważamy, że zasadnym jest zaprezentowanie we wstępie dokumentu podstawy, filozofii dokumentu. Nauczyciele powinni wiedzieć, czym jest ta zmieniona podstawa dla twórców programów, czym jest dla nich. Co ją wyróżnia wśród dotychczasowych podstaw programowych. Na czym polega jej nowoczesność, biorąc pod uwagę, że nowoczesny język polski to nie tylko treści, ale również metodyka nauczania przedmiotu.

W dalszym ciągu mamy zastrzeżenia do wyboru lektur. Liczymy na to, że Twórcy podstawy sięgną do literatury dla dzieci i młodzieży z okresu ostatnich 50 lat.

Nasz niepokój budzi mały zakres literatury współczesnej, zwłaszcza utworów poetyckich, także brak literatury dotyczącej problemów dzieci i młodzieży urodzonych już w XXI wieku. Młodzi ludzie stykają się z zagadnieniami zdecydowanie odmiennymi od problemów wieku XIX, a nawet XX, o których piszemy w uwagach (przykłady takiej literatury proponuje się w dużym wymiarze).

Wnosimy zatem o ponowne przeanalizowanie treści podstawy programowej języka polskiego, zwłaszcza o dokładne jej przemyślenie, ustrukturalizowanie i o uwspółcześnienie treści programowych. Przedstawiony do konsultacji materiał wymaga rzetelnej korekty niezależnej osoby, znającej podstawy naukowe terminologii dydaktyki języka polskiego w zakresie kształcenia literackiego kulturowego oraz kształcenia językowego.

Związek Nauczycielstwa Polskiego
Związek krytycznie ocenia zarówno tempo zmian programowych, jak i jego zapisy. Podzielają także obawy w sprawie braku przepisów przejściowych dotyczących realizacji podstawy wobec uczniów z rocznika 2017/2018.
Związek Nauczycielstwa Polskiego
opinia

Brak przepisów określających cele i treści nauczania oraz umiejętności, które mają nabywać uczniowie klasy VII i VIII według nowej podstawy programowej z niektórych przedmiotów sprawia, że można przypuszczać, iż projektodawca nakłada na nich obowiązek zrealizowania całości nowej podstawy programowej w ciągu dwóch lat. Problem ten — jak czytamy w opinii Prokuratorii Generalnej — może dotyczyć aż trzech roczników uczniów, kończących klasę VI odpowiednio w roku 2016/2017, 2017/2018 i 2018/2019.

Wątpliwości dotyczą także:
– niejasnego opisu umiejętności, które powinno mieć dziecko kończące edukację przedszkolną
– nazewnictwa pojawiającego się w zapisie podstawy programowej, które jest ciągle inne: edukacja wczesnoszkolna, nauczanie początkowe, kształcenie zintegrowane
– brak wymagań dotyczących tolerancji i akceptacji wobec osób innej narodowości, kultury i wyznania
– treści lektur szkolnych, która powinna być dostosowana do otaczającej uczniów rzeczywistości. Uczniowie powinni umiejętnie oddzielać dobro od zła, znać ważne w dzisiejszych czasach wartości, a wiedzę o tym powinni czerpać z odpowiednio dobranych lektur. Niektóre z zaproponowanych lektur ze względu na słownictwo i tematykę mogą być niezrozumiałe oraz nieinteresujące dla dzieci klas I-III.

– podstawy z poszczególnych przedmiotów, która jest zbyt obszerna treściowo, co spowoduje niemożliwość jej rzetelnej realizacji i właściwego przygotowania uczniów do następnego etapu edukacyjnego
– linearnego sposobu zdobywania wiedzy. Nijak ma się to do predyspozycji i możliwości psychofizycznych ucznia
– nie uwzględnienia możliwości poznawczych uczniów na danym etapie. Kładzie się nacisk na wiedzę encyklopedyczną, zamiast kształtować umiejętności i postawy


– przeładowania treściami podstawy programowej z historii, co negatywnie wpłynie na wyniki egzaminu uczniów po klasie ósmej. Uczniom proponuje się bezkrytyczne podejście do historii.
Najczęstsze czasowniki to: charakteryzuje, omawia, opisuje, przedstawia, wymierało, wylicza, rzadko: ocenia, wyjaśnia. Utrwala się bezrefleksyjność i uczenie pamięciowe, bez zrozumienia wagi omawianych zagadnień. Wśród celów dominuje martyrologiczne podejście do historii.

– przedmiotu etyki, który jest niezrozumiały. Jest nakaz omawiania jednych wartości (odwaga, sprawiedliwość, uczciwość, praca, honor), przy pominięciu innych (wolność, prawość, szczęście). Kładzie się nacisk na cnoty chrześcijańskie, np. roztropność, umiarkowanie, z zupełnym pominięciem innych. Wnikliwemu omówieniu poddaje się treści etyki chrześcijańskiej, określając je jako historycznie doniosłe i marginalizując inne systemy etyczne. Nie wskazuje się, że etyka wyrasta z różnych źródeł, nie tylko religijnych.
Rzecznik Praw Dziecka
Rzecznik Praw Dziecka najbardziej skupił się na edukacji przedszkolnej, gdzie w ramach podstawy programowej wykrył sporo braków. Nie ma ani przekazywania wiedzy z zakresu praw dziecka, ani zasad udzielania pierwszej pomocy.
Rzecznik Praw Dziecka
opinia

Z uwagi na to, że już we wczesnym dzieciństwie kształtują się postawy determinujące przyszłe zachowania zdrowotne, a także mając na względzie występowanie wśród dzieci problemów, tj. : otyłość, próchnica czy wady postawy, konieczne jest, w opinii Rzecznika Praw Dziecka, uzupełnienie obszaru dotyczącego fizycznego rozwoju dziecka o treści zdrowego żywienia i zdrowego stylu życia.

Jednocześnie Rzecznik Praw Dziecka zwraca uwagę na sytuację uczniów, którzy w roku szkolnym 2017/2018 rozpoczną naukę w klasie VII szkoły podstawowej. W projektowanym rozporządzeniu (jak również w jego uzasadnieniu) nie uwzględniono kwestii dotyczącej realizacji nowej podstawy programowej w klasach VII i VIII względem uczniów, którzy w poprzednich klasach realizowali obowiązującą obecnie podstawę programową kształcenia ogólnego.
Rzecznik Praw Dziecka
opinia

W opinii Rzecznika Praw Dziecka brakuje istotnych regulacji dotyczących sposobu realizacji nowej podstawy programowej w odniesieniu do obecnych szóstoklasistów. Nadmienię, że ten problem może dotyczyć również uczniów kończących klasę VI w roku szkolnym 2017/2018 i 2018/2019.

Polskie Towarzystwo Matematyczne
PTM zauważa przede wszystkim problem związany z przepaścią pomiędzy nauczaniem wczesnoszkolnym, a w szkole podstawowej.
Polskie Towarzystwo Matematyczne
opinia

Poziom wczesnoszkolny nie jest dostatecznie wykorzystany. Nie ma w nim tego, co jest najistotniejsze — przygotowywanie intuicji pod pojęcia, które w wyraźnej formie pojawiają się w klasach starszych. Pojęcia matematyczne są ZAWSZE kształtowane w długiej perspektywie. Brak takiej perspektywy powoduje, że dla uczniów klas IV - VI pewne treści będą zbyt trudne, i z konieczności będą realizowane zbyt powierzchownie.

Tematyka proponowana dla klas starszych jest potraktowana bardzo ambitnie. Budzi to obawy o możliwość rzetelnego zrealizowania założonych treści. Należy wziąć pod uwagę fakt, że w dawnej ośmiolatce tego czasu było więcej — przy sześciodniowym tygodniu pracy i mniejszej liczbie godzin przeznaczonych na języki i w-f.

Dużo wątpliwości budzi też przesunięcie tematu "funkcje" do poziomu klas ponadpodstawowych. Jest to zagrożenie dla możliwości korelowania treści matematyki i fizyki. Nie jest dobrze, gdy fizyk musi skorzystać z pojęć, które nie są jeszcze opracowane matematycznie, a taki fakt może tutaj wystąpić.

Ruch społeczny „Obywatele dla edukacji”
Autorzy opinii skoncentrowali się głównie na nauczaniu języków obcych, zaznaczając ogromne zdziwienie, że projekt podstawy programowej nie zauważa, jak ważna jest to umiejętność we współczesnym świecie. Znajomość języka angielskiego jest dziś "warunkiem pełnego, aktywnego uczestnictwa młodych Polaków w życiu społeczności europejskiej i globalnej". Twórcy projektu zawyżają oczekiwania, a dodatkowo nie biorą pod uwagę, jak ważne jest określenie liczebności grup, co wpływa na wyniki nauczania.
Ruch społeczny "Obywatele dla edukacji"
opinia

W licznych opracowaniach przybliżających nauczycielom języków obcych i twórcom szkół językowych ESOKJ pojawia się założenie, że do takiej biegłości dochodzi człowiek dorosły po 90-120 godzinach nauki z nauczycielem; nie wiadomo, czemu analogiczną biegłość ma osiągnąć dziecko dziewięcioletnie po trzech latach edukacji z liczbą godzin co prawda większą, ale nie więcej, niż dwukrotnie; za to w klasach o wiele liczniejszych od typowej grupy w szkole językowej! Jest to oczekiwanie tym bardziej szokujące, że sama treść opisu obejmuje kompetencje, których dzieci w tym wieku nie osiągają nawet w języku ojczystym, z przyczyn czysto rozwojowych.

Rada Dzieci i Młodzieży
Rada sugeruje wiele zmian, między innymi:
– antykoncepcja i jej rodzaje – aspekt medyczny, psychologiczny i moralny. (proponujemy nadać następujące brzmienie: „Antykoncepcja i jej rodzaje – aspekt medyczny i psychologiczny”
– duże wątpliwości budzi kwestia braku jakichkolwiek norm w zakresie nazw przedmiotów zawodowych. Obecnie szkoła może całkowicie dowolnie nazwać przedmioty, co często prowadzi do absurdalnych sytuacji. Postulujemy, aby na szkoły z góry narzucono nazwy przedmiotów i konkretne wymagania czego na tych przedmiotach należy uczyć

– kolejnym niepokojącym faktem jest, że od czwartej klasy do zakończenia podstawówki "Pan Tadeusz" w różnym wymiarze będzie towarzyszył młodzieży przez wszystkie klasy. W czwartej klasie Mickiewiczowskie dzieło ma być analizowane pod kątem opisów, w piątej — zwyczajów i obyczajów, w szóstej — polowania i koncertu Wojskiego, w siódmej — historii Polski na kartach epopei. W ósmej klasie zaś "Pan Tadeusz" jest lekturą obowiązkową jako całość
Rada Dzieci i Młodzieży
opinia

Sporo zagadnień historycznych z gimnazjum przeszło do szkoły podstawowej i dzieci będą je poznawać dwa lata wcześniej. W V klasie będą np. porównywać systemy sprawowania władzy oraz organizacji społeczeństw w starożytnym Egipcie, Atenach i Rzymie, będą też poznawać instytucje systemu lennego. Budzi to niepokój i rodzi pytanie: czy jedenastolatek zrozumie mechanizmy sprawowania władzy w starożytności.

Minister Edukacji Anna Zalewska, 14 lutego ma podpisać nową podstawę programową. Wtedy też okaże się, czy uwago odnośnie projektu płynące do Ministerstwa ze wszystkich stron, będą choć częściowo wzięte pod uwagę.

źródło: legislacja.rcl.gov.pl

Napisz do autora: ewa.podlesna-slusarczyk@mamadu.pl