
Zmęczenie, brak motywacji i rozdrażnienie to codzienność wielu ojców po trzydziestce. Nowe badanie przeprowadzone wśród amerykańskich mężczyzn pokazuje, że problem może mieć związek z niskim poziomem pewnego hormonu.
Absolutnie wyczerpani – codzienność ojców po trzydziestce
Badanie przeprowadzone wśród 1000 amerykańskich ojców w wieku 30+ pokazuje skalę problemu, o którym mężczyźni rzadko mówią głośno. Ponad połowa badanych przyznała, że codzienne obowiązki dosłownie ich wyczerpują.
Najczęściej wskazywali na prace domowe (54%), ćwiczenia fizyczne (50%), pracę zawodową (50%) oraz samo bycie rodzicem (36%). To nie są ekstremalne sytuacje, tylko zwykła codzienność.
Stres, zmęczenie i brak motywacji
Ojcowie coraz częściej funkcjonują na granicy wytrzymałości. 54% badanych regularnie odczuwa stres, a 49% chroniczne zmęczenie. Do tego dochodzą: niska motywacja (42%), depresja (36%) i wypalenie zawodowe (31%).
Wielu mężczyzn zakłada, że to "normalne" skutki długich dni, niewyspania i presji. Aż 92% badanych przyznało jednak, że widzi bezpośredni związek między swoim samopoczuciem a zdrowiem hormonalnym.
Badanie zlecone przez Hims, Inc. i przeprowadzone przez Talker Research pokazuje ciekawą lukę w wiedzy. Ojcowie doskonale wiedzą, że niski poziom testosteronu może powodować zmęczenie (88%) i niskie libido (96%).
Nie łączą go jednak z objawami, które najbardziej wpływają na życie rodzinne. Tylko 12% wskazało zmniejszoną cierpliwość, 10% stres, a 8% niską motywację jako możliwe skutki hormonalne.
Eksperci podkreślają, że testosteron wpływa na znacznie więcej niż siłę mięśni czy życie seksualne.
Wśród ojców, u których nie zdiagnozowano niskiego poziomu testosteronu, 64% czuło, że "coś jest nie tak" z ich samopoczuciem. Aż 69% podejrzewa u siebie ten problem.
Te podejrzenia wiążą się jednak z dużym obciążeniem emocjonalnym. Mężczyźni wskazywali stres (38%), depresję (37%) i zażenowanie (31%). Lęk przed diagnozą i oceną innych często powstrzymuje ich przed szukaniem pomocy.
Nowa definicja męskości
Badanie pokazuje też, jak zmienia się podejście mężczyzn do męskości. Dla ojców najważniejsze jest bycie dobrym ojcem (64%) i dobrym partnerem (59%), a także dbanie o zdrowie psychiczne (56%) i dojrzałość emocjonalną (53%).
Tradycyjne wyznaczniki, takie jak siła fizyczna (37%) czy postawa "macho" (13%), zeszły na dalszy plan. To pokazuje, jak bardzo współcześni ojcowie chcą być obecni.
Źródło: nypost.com
