Na zdjęciu widać dziecko, które z radością pomaga mamie.
Każdy chętniej podchodzi do wykonywania obowiązków, kiedy są dla niego wzywaniem i nikt do nich nie zmusza. storyblock.com

Nikt nie lubi, gdy się go do czegoś zmusza, także dzieci. Zamiast więc wydawać polecenia, coraz więcej rodziców wybiera metodę polegającą na zachęcaniu. Nadanie dzieciom "ról" w domu sprawia, że pomaganie przestaje być obowiązkiem, a zaczyna być zabawą i zdecydowanie zwiększa zaangażowanie.

REKLAMA

Zobaczyłam ostatnio rolkę użytkowniczki @zycienaparkowej dotyczącą wykonywania przez dzieci obowiązków domowych.

Nie chodziło w niej o kolejną listę obowiązków ani nawet o popularny system nagród. Bardziej o sposób, w jaki mama zachęca dzieci do pomagania w domu. Robi to poprzez nadawanie im ról.

I to właśnie ta idea najbardziej mnie ujęła. Bo zamiast mówić dzieciom, co muszą, zaprasza je do współtworzenia codzienności poprzez odgrywanie w niej bardzo ważnych dla domu ról.

Awans społeczny

Autorka rolki pokazuje, że w ich domu nie ma klasycznych obowiązków. Są za to role, które dzieci same chcą pełnić. Pomysł podpatrzyła u swojej koleżanki, u której dom działa trochę jak firma, tylko taka bardzo rodzinna. Każde dziecko ma swoje stanowisko, swoją funkcję i poczucie, że robi coś bardzo ważnego. Wprowadzili więc codzienne role, które brzmią poważnie, a przy tym dają dzieciom ogrom frajdy.

Zadania wymagające odpowiedniej funkcji

W rolce widać, jak trójka dzieci wchodzi w te role całym sercem. Pojawia się ekspert do spraw porządku po posiłkach, który pilnuje, by po jedzeniu wszystko trafiło na swoje miejsce. Jest szef zmywarki, odpowiedzialny za jej opróżnianie i załadunek. Jest logistyk szuflad, który dba o to, by chaos nie wdarł się do kuchennych zakamarków. I wreszcie aranżator stołu, który okazał się absolutnym hitem, bo pozwala decydować, wybierać i mieć realny wpływ na to, jak wygląda przestrzeń do jedzenia.

Po kilku dniach, od wprowadzenia tej metody, mama przyznaje, że jest w szoku, jak chętnie dzieci wykonują swoje obowiązki. Wieczorem po kolacji same wyładowują zmywarkę, rano ogarniają stół. Zawsze pilnują swoich "stanowisk" i naprawdę się z tego cieszą. "Przynajmniej na razie" – napisała w opisie do rolki @zycienaparkowej.

Cała ta sytuacja bardzo dobrze pokazuje coś niezwykle ważnego. Dzieci nie zawsze buntują się przeciwko samym czynnościom, a bardziej formie. Polecenia, presja i ciągłe przypominanie odbierają im sprawczość. Role natomiast dają poczucie odpowiedzialności i bycia częścią zespołu.