
Dzisiejsza młodzież coraz rzadziej sięga po gotówkę. Dla pokolenia Z pieniądze to cyfry na ekranie, a płatność zegarkiem czy BLIKIEM jest tak naturalna, jak dla ich rodziców portfel z banknotami. Eksperci podkreślają, że cyfrowe finanse mogą uczyć odpowiedzialności – pod warunkiem że towarzyszy im rozmowa z rodzicami.
Dzisiejsza młodzież płaci wirtualnymi pieniędzmi
Pokolenie dzisiejszych rodziców dorastało w czasach, gdy wszyscy posługiwali się gotówką. Elektroniczne konta bankowe dopiero zaczynały raczkować, a o aplikacjach płatniczych nikt jeszcze nie słyszał. Większość z nas zakładała pierwsze konta bankowe dopiero w dorosłym życiu i wtedy zaczynała korzystać z kart do bankomatu czy kart kredytowych.
Dzisiejsze dzieci wychowują się jednak w zupełnie innym świecie. Uczniowie szkół podstawowych mają karty przedpłacone, płacą BLIKIEM lub smartwatchem i coraz rzadziej korzystają z gotówki, którą trudniej jest obracać. Pieniądze na koncie nie wymagają przeliczania, nikt nie musi wydawać reszty – to szybkie, wygodne i naturalne dla młodych ludzi.
Platforma usług finansowych CashApp przeprowadziła wśród swoich użytkowników ankietę, z której jasno wynika, że aż jedna trzecia przedstawicieli pokolenia Z uważa korzystanie z gotówki za utrudnienie.
Ponad połowa (53 proc.) badanych przyznała, że sięga po monety i banknoty tylko w ostateczności – w dobie aplikacji mobilnych i kart płatniczych nie widzą w tym sensu. Wielu nastolatków stwierdziło też, że posiadanie karty kredytowej lub przedpłaconej daje im poczucie niezależności finansowej.
Nowe, świadome podejście do finansów
Eksperci podkreślają, że samodzielne dysponowanie kartą i pieniędzmi uczy odpowiedzialności oraz buduje pewność siebie w zakresie zarządzania finansami. Co ciekawe, aż 77 proc. przedstawicieli pokolenia Z deklaruje, że chętniej odkładałoby większe sumy na kontach oszczędnościowych, gdyby mogli je na bieżąco monitorować i widzieć naliczane odsetki oraz korzystać z nich.
Zaskakujące są także różnice w sposobie postrzegania wartości pieniędzy. Zetki przyznają, że kiedy płacą gotówką, wydają ją szybciej i mniej się nad tym zastanawiają. W starszych pokoleniach jest odwrotnie – to właśnie brak fizycznego kontaktu z pieniędzmi sprawia, że łatwiej im wydawać środki z konta.
Badania pokazują również, że młode pokolenie jest wyjątkowo świadome finansowo – aż 88 proc. ankietowanych rozmawia z rodzicami lub opiekunami o oszczędzaniu i inwestowaniu. To duża zmiana w porównaniu z pokoleniem X czy boomerami, wśród których tematy związane z pieniędzmi często były pomijane.
Edukacja dostosowana do czasów
Coraz bardziej oczywiste staje się więc, że wychowanie dzieci w świecie bezgotówkowym wymaga od rodziców nowego podejścia do edukacji finansowej. Dla pokolenia Z pieniądze to przede wszystkim cyfry na ekranie – zarządzają nimi za pomocą aplikacji i kart, nie portfela pełnego banknotów. To ogromne ułatwienie, zwłaszcza w czasach, gdy niemal wszystko opłacamy bezgotówkowo – od zakupów po bilety komunikacji miejskiej.
Nie oznacza to jednak, że młodzi nie potrafią docenić wartości pieniądza. Przeciwnie – wielu z nich wcześniej niż ich rodzice uczy się oszczędzania, planowania i świadomego wydawania.
Kluczem jest wspieranie tej samodzielności w bezpiecznych, kontrolowanych warunkach: rozmowy o finansach, wspólne ustalanie celów oszczędnościowych i stopniowe powierzanie dzieciom odpowiedzialności za własne decyzje pieniężne. W końcu – jak zauważają eksperci – lepiej popełniać finansowe błędy, gdy wciąż można liczyć na wsparcie rodziców, niż dopiero wtedy, gdy wejdzie się w dorosłość.
Źródło: parents.com, cash.app
