Chłopiec idący w jesiennej scenerii i trzymający maskotkę Kubusia Puchatka
Czy faktycznie twórca tej jednej z najbardziej znanych bajek świata, nadał swoim bohaterom cechy najpopularniejszych zaburzeń? pexels.com

Miś o "bardzo małym rozumku" lada moment będzie obchodził setne urodziny. Kubuś Puchatek od pokoleń wzrusza, bawi i uczy. Istnieje jednak teoria, że zarówno on, jak i jego przyjaciele mają swój pierwowzór w osobach z popularnymi zaburzeniami. Czego jeszcze warto dowiedzieć się o bohaterach ze Stumilowego Lasu z okazji nadchodzącej setnej rocznicy pokazania ich światu?

REKLAMA

Kubuś Puchatek, stworzony przez brytyjskiego pisarza A.A. Milne’a, po raz pierwszy pojawił się w opowiadaniach o małym chłopcu o imieniu Krzyś i jego pluszowych przyjaciołach ze Stumilowego Lasu.

Z tej okazji magazyn "Life" przygotował wyjątkowe, kolekcjonerskie wydanie poświęcone Puchatkowi, Tygryskowi, Prosiaczkowi i reszcie ekipy ze Stumilowego Lasu. To nie tylko nostalgiczna podróż do dzieciństwa, ale też przypomnienie, dlaczego przygody Puchatka wciąż są tak bliskie kolejnym pokoleniom.

Specjalny numer magazynu prezentuje prawdziwe postacie, które zainspirowały autora – w tym jego syna, Christophera Robina Milne’a, pierwowzór Krzysia. Zawiera też ilustrowany przewodnik po bohaterach i historię przemiany Kubusia z rysowanej, prostej postaci w jedną z ikon światowej animacji.

Puchatek, który uczył pokoleń

Choć minęło już prawie całe stulecie, przygody Kubusia Puchatka nadal uczą dzieci tego, co najważniejsze – przyjaźni, empatii, lojalności i czerpania radości z prostoty życia. Puchatek pokazuje, że szczęście nie polega na tym, by mieć wszystko, ale by cieszyć się tym, co się ma. Prosiaczek uczy, że odwaga to nie brak strachu, tylko działanie mimo niego. Tygrysek przypomina, że energia i entuzjazm mogą być zaraźliwe. A Kłapouchy – że nawet smutek jest częścią życia i zasługuje na zrozumienie, nie ocenę.

Dla wielu z nas Kubuś Puchatek to nie tylko bajka, ale pierwsza lekcja emocji, relacji i zrozumienia innych ludzi.

Psychologiczna teoria o bohaterach ze Stumilowego Lasu

Z czasem wśród fanów Puchatka pojawiła się jednak ciekawa, a momentami kontrowersyjna wręcz teoria, że każda z postaci z książki A.A. Milne’a symbolizuje inne zaburzenie psychiczne lub emocjonalne. I choć nie ma żadnego dowodu, że autor miał taki zamiar, zestawienie wydaje się zaskakująco trafne:

Kubuś Puchatek – zaburzenia odżywiania (kompulsywne jedzenie miodu).

Prosiaczek – lęki i zaburzenia lękowe, niska samoocena.

Tygrysek – ADHD, nadpobudliwość, brak koncentracji.

Kłapouchy – depresja i chroniczne obniżenie nastroju.

Sowa – narcystyczne zaburzenia osobowości, przekonanie o własnej nieomylności.

Królik – potrzeba kontroli i perfekcjonizm.

Kangurzyca (Mama) – nadopiekuńczość.

Maleństwo – zaburzenia lękowe wynikające z nadmiernej ochrony lub autyzm.

Krzyś (Christopher Robin) – schizofrenia lub zaburzenia dysocjacyjne, wynikające z tego, że rozmawia z wyimaginowanymi postaciami.

Choć ta teoria powstała raczej jako ciekawostka niż naukowa diagnoza, wiele osób uważa, że sporo w tym racji.

Nie choroby, a różnorodność

Nie ma jednak żadnych dowodów, by A.A. Milne pisał swoje książki z zamiarem symbolicznego przedstawienia zaburzeń psychicznych. To raczej współczesne interpretacje – próba spojrzenia na bohaterów z innej, psychologicznej perspektywy. Być może chodziło po prostu o to, by pokazać, że każdy z nas jest inny. Każdy ma swoje emocje, zachowania i temperament, a mimo tego każdy zasługuje na akceptację, przyjaźń i miejsce w społeczeństwie.

Kubuś Puchatek i jego przyjaciele od stu lat przypominają nam, że różnorodność nie jest wadą, lecz siłą. I że nawet jeśli ktoś ma "bardzo mały rozumek", może mieć ogromne serce i naprawdę zaufanych przyjaciół.