Na zdjęciu kobieta ma nałożony krem na twarz i przegląda się w lustrze
Viralowy trend z TikToka zyskuje coraz większą popularność – kobiety wykorzystują popularny krem do pupy jako... maseczkę na twarz storyblock.com

W internecie znów zawrzało. Mamy odkryły, że popularny krem na odparzenia z tlenkiem cynku potrafi zdziałać cuda także na dorosłej skórze. Mówią, że po takiej "maseczce" cera staje się gładka, matowa i uspokojona, jak po zabiegu w gabinecie kosmetycznym. Czy to rzeczywiście działa? Tak, ale tylko wtedy, gdy używasz go rozsądnie. Dermatolodzy ostrzegają, że stosowanie tego kremu w nadmiarze może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

REKLAMA

Zaczęło się od filmików w mediach społecznościowych. Młode mamy, które dobrze znają ten biały krem o charakterystycznym zapachu, zaczęły testować go na sobie. Nakładały cienką warstwę na twarz, chwaląc się efektem "baby skin". Przekonywały, że żaden drogi kosmetyk nie działa tak dobrze. Trend szybko się rozlał – zwłaszcza wśród kobiet, które po ciąży zmagają się z trądzikiem, przetłuszczaniem lub podrażnieniami skóry.

Dlaczego działa?

Sekret tego kremu tkwi w tlenku cynku, który od lat stosowany jest w kosmetyce i dermatologii. To składnik o właściwościach antybakteryjnych, łagodzących i wysuszających. Świetnie radzi sobie z drobnymi stanami zapalnymi, podrażnieniami czy wypryskami. Nic dziwnego, że wiele kobiet zauważyło, że po nałożeniu cienkiej warstwy kremu cera wygląda lepiej, pory są mniej widoczne, a wypryski szybciej się goją.

W nadmiarze może zaszkodzić

Dermatolodzy przestrzegają jednak przed codziennym używaniem tego kosmetyku na twarz. Krem na odparzenia ma ciężką, tłustą konsystencję i nie jest przeznaczony do pielęgnacji cery dorosłej, a już szczególnie na twarzy, gdzie skóra jest zupełnie inna. Może zapychać pory, przesuszać skórę, a w efekcie prowadzić do odwrotnego skutku – zwiększonego wydzielania sebum i nowych niedoskonałości.

To preparat stworzony z myślą o delikatnej skórze dziecka, ale jego formuła nie odpowiada potrzebom skóry twarzy osoby dorosłej. Jak mówią dermatolodzy komentujący ten trend, od czasu do czasu, można go zastosować punktowo, np. na pojedynczy pryszcz czy podrażnienie, ale raczej nie jako regularną maseczkę.

Jak stosować ten krem bezpiecznie?

Jeśli koniecznie chcesz wypróbować ten trik, rób to z umiarem. Wystarczy cienka warstwa na konkretne miejsca, nie na całą twarz. Pozostaw na 10-15 minut, a następnie dokładnie zmyj łagodnym środkiem myjącym. I nigdy nie stosuj codziennie – raz w tygodniu to maksimum.

Alternatywy z apteki

Warto wiedzieć, że na rynku są dostępne kremy z tlenkiem cynku przeznaczone specjalnie do skóry twarzy – mają lżejszą formułę i nadają się pod makijaż. Działają podobnie łagodząco, ale bez ryzyka zapchania porów.

Popularny krem na odparzenia faktycznie może okazać się wybawieniem, gdy cera jest podrażniona lub potrzebuje ukojenia. Ale jak w przypadku każdego kosmetycznego trendu z internetu, jego "magiczna moc" może być trochę wyolbrzymiona.