smutny chłopiec
"Nie chcesz pomocy, tylko się wygadać?" – zdanie, które każdy rodzic powinien znać na pamięć. fot. Storyblocks.com

Kiedy twoje dziecko przychodzi z problemem, odruchowo chcesz mu pomóc. Ale według psycholożki Lisy Damour, najważniejsze, co możesz wtedy zrobić, to… zapytać, czy naprawdę chce twojej pomocy, czy tylko potrzebuje się wygadać. "To najcenniejsze zdanie w całym rodzicielstwie. Nie da się wychowywać bez niego" – mówi ekspertka.

REKLAMA

Jedno pytanie, które może zmienić relację z dzieckiem

Rodzice często chcą działać, gdy ich dziecko zmaga się z trudnym zadaniem, konfliktem z przyjaciółmi czy rozczarowaniem. Tymczasem, jak podkreśla kliniczna psycholożka Lisa Damour w podcaście Raising Good Humans, w większości przypadków dzieci nie potrzebują od razu rozwiązania. Potrzebują kogoś, kto po prostu je wysłucha.

"Najbardziej wartościowe zdanie w całym rodzicielstwie brzmi: 'Czy chcesz, żebym ci pomogła, czy po prostu chcesz się wygadać?' Nie da się wychowywać bez niego" – mówi Damour.

Takie pytanie pokazuje dziecku, że rodzic jest obecny i gotowy słuchać, a nie tylko "naprawiać" sytuację. Jednocześnie sygnalizuje zaufanie, że młody człowiek potrafi poradzić sobie sam, jeśli będzie tego chciał.

Większość nastolatków woli, żeby rodzic "po prostu słuchał"

Z badań przeprowadzonych przez Walton Family Foundation i Gallupa we współpracy z Damour w 2024 roku wynika, że aż 62 proc. amerykańskich nastolatków w wieku poniżej 18 lat, gdy są zdenerwowani, chce, żeby rodzice po prostu ich wysłuchali. Ponad połowa badanych mówiła, że w takich chwilach potrzebuje przestrzeni i spokoju, a jedynie 28 proc. chciało usłyszeć radę.

Zdaniem Damour to naturalne – nastolatki uczą się samodzielności i nie zawsze chcą, by rodzice wkraczali z gotowymi rozwiązaniami. Słuchanie daje im poczucie sprawczości i uczy radzenia sobie z emocjami.

"Kiedy pokazujesz dziecku, że wierzysz, iż potrafi coś zrobić, ono uczy się wierzyć w siebie – nawet gdy sytuacja jest trudna" – przypomina dziecięca psycholożka Tovah Klein.

Rozmowy o emocjach uczą dzieci, jak nazywać i regulować uczucia. Według Damour, już samo mówienie o tym, co czują, często przynosi ulgę.

"Rozmawianie o uczuciach powinno przynosić emocjonalną ulgę. Wyrażanie ich, ubieranie w słowa, często sprawia, że maleją i pozwala ludziom ruszyć dalej" – powiedziała psycholożka.

Słuchając, rodzic pokazuje, że akceptuje emocje dziecka, nawet jeśli nie może rozwiązać jego problemu. Taka postawa wzmacnia więź i sprawia, że dziecko chętniej zwraca się do rodzica w przyszłości.

Źródło: cnbc.com

Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl
Czytaj także: