
Prawie połowa Polaków źle ocenia działania Barbary Nowackiej jako ministry edukacji – tak wynika z najnowszego sondażu United Surveys. Choć MEN pod jej kierownictwem wprowadza wiele zmian, część społeczeństwa uważa, że reformy są zbyt pochopne. Edukacja ponownie stała się tematem politycznych sporów.
Połowa Polaków niezadowolona z działań ministry edukacji
Ministerstwo Edukacji Narodowej pod kierownictwem Barbary Nowackiej wprowadza w szkołach szereg zmian. Obecny rząd postawił sobie za cel naprawę szkolnictwa po poprzedniej władzy, czyli m.in. Przemysławie Czarnku jako szefie resortu edukacji.
Po zmianie władzy MEN działa już prawie 2 lata i zdecydowano się sprawdzić, jak jego postępowania są oceniane przez obywateli.
Na zlecenie Wirtualnej Polski pracownia United Surveys przeprowadziła badanie o tym, jak Polacy oceniają pracę Barbary Nowackiej jako ministry edukacji. Wyniki badania są następujące – tylko 39,1 proc. ankietowanych oceniło jej pracę pozytywnie (w tym "zdecydowanie pozytywnie" zaznaczyło tylko 4,3 proc.), natomiast negatywnie wypowiedziało się na temat szefowej resortu aż 47,6 proc. osób (w tym "zdecydowanie negatywnie" zaznaczyło aż 39 proc. ankietowanych).
To prawie połowa Polaków, która negatywnie ocenia pracę MEN. Opinie – jak się łatwo domyślić – są jednak związane z przekonaniami politycznymi Polaków. Już po ostatnich wyborach prezydenckich było dokładnie widać, że nasze społeczeństwo jest podzielone prawie idealnie na pół i teraz w sondażu dotyczącym Nowackiej to również jest widoczne.
Raczej pozytywnie oceniają ją wyborcy rządzącej Koalicji, natomiast wyborcy PiS i Konfederacji w 71 proc. wyrażają się negatywnie o szefowej resortu edukacji.
Pochopne decyzje o reformach
Badanie United Surveys przeprowadzono w dniach 26-28 września 2025 r. na grupie 1000 dorosłych Polaków, więc te dane o społecznych nastrojach są najświeższe.
Kontrowersje, jakie budzą działania Nowackiej to m.in. likwidacja obowiązkowych prac domowych, wprowadzenie edukacji zdrowotnej zamiast WDŻ, ograniczenie lekcji religii do jednej tygodniowo na pierwszej lub ostatniej lekcji.
MEN pod kierownictwem Nowackiej przygotowuje też reformę podstawy programowej, która będzie obowiązywała w placówkach edukacyjnych od roku szkolnego 2026/2027. Choć część zmian wprowadzanych przez Barbarę Nowacką spotyka się z uznaniem jako próby unowocześnienia polskiej szkoły, wielu Polaków obawia się zbyt pochopnego podejmowania decyzji dotyczących reform i ich konsekwencji dla uczniów.
Widać wyraźnie, że edukacja – podobnie jak inne sfery życia publicznego – stała się dziś polem politycznych sporów. Niezależnie jednak od ocen, decyzje podejmowane przez obecne MEN będą miały realny wpływ na codzienność milionów uczniów, rodziców i nauczycieli w najbliższych latach.
Źródło: rmf24.pl, strefaedukacji.pl, pap.pl
